Podwyżki stóp procentowych spowodowały spadek sprzedaży kredytów hipotecznych; w związku z tym banki, walcząc o klientów, stosują o 0,2 – 0,3 pkt proc. niższe marże kredytowe, rozwija się też oferta kredytów z okresowo stałym oprocentowaniem - podkreślają analitycy HRE Investments.

Eksperci zaznaczyli, że konsekwencją rosnących stóp procentowych jest malejąca zdolność kredytowa, czyli maksymalna kwota, którą można pożyczyć na zakup mieszkania. Przed rozpoczęciem cyklu podwyżek stóp 3-osobowa rodzina z dochodem na poziomie dwóch średnich krajowych mogła liczyć przeciętnie na 700 tys. zł kredytu na zakup mieszkania. W obecnej sytuacji, jeśli wziąć pod uwagę rosnące oprocentowanie hipotek czy zmieniający się poziom wynagrodzeń, ta sama rodzina powinna być w stanie zadłużyć się na ok. pół miliona złotych - wskazali analitycy.

W przeprowadzonej przez HRE marcowej ankiecie banki deklarują przeciętnie 578 tys. zł. Ta wyższa niż wynikałoby z kalkulacji ekspertów zdolność kredytowa może ich zdaniem wynikać z ciągle zmieniających się warunków rynkowych, zmieniających się wymagań stawianych przed kredytobiorcami i faktu, że część banków może z pewnym opóźnieniem uwzględniać zmiany kosztu pieniądza. Najwyższą zdolność kredytową deklarowały w marcu Credit Agricole (616 989 zł) i ING (609 738 zł), a najmniej można było pożyczyć w Santanderze, PKO BP i Aliorze (ok. 564 tys. zł).

Analitycy zauważyli, że wedle najnowszych zaleceń Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego banki powinny przy badaniu zdolności kredytowej uwzględniać wyższy bufor na podwyżki stóp procentowych. Dotychczas minimalnie wynosił on 2,5 proc., a obecnie został podniesiony do 5 proc.

Ta zmiana teoretycznie mogłaby się przełożyć na spadek zdolności kredytowej na poziomie nawet 15-20 proc. Zdaniem ekspertów, banki będą się starały jednak ograniczyć do minimum wpływ zaleceń na wysokość zdolności kredytowej. „Jeśli te przypuszczenia są słuszne, a do tego zgodnie z przewidywaniami rosnąć będą w Polsce wynagrodzenia, stopy procentowe pójdą jeszcze w górę, a za to spadną marże kredytowe, to nasza przykładowa rodzina za pół roku będzie mogła liczyć na kredyt w kwocie ok. 420 tys. złotych” – wyliczyli analitycy.

Zwrócili uwagę, że okres zmniejszonej sprzedaży kredytów hipotecznych obserwowany w ostatnich miesiącach sprzyja ulepszaniu przez banki oferty. W porównaniu do sytuacji z września, banki stosują dziś marże kredytowe o ok. 0,2 – 0,3 pkt proc. niższe i mogą być bardziej otwarte na negocjacje. Rozwija się też oferta kredytów z okresowo stałym oprocentowaniem. Są one dziś dostępne nie tylko na 5 lat, ale też 7 (Alior, Credit Agricole) i 10 lat (BNP Paribas) – wskazali eksperci.(PAP)

kmz/ amac/