Początek nowego tygodnia przynosi stabilne otwarcie na rynku PLN generując szansę na kontynuację piątkowego odbicia. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,2187 PLN za euro, 3,3030 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,4908 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wynoszą 2,66% w przypadku obligacji 10-letnich.

Miniony tydzień na rynku PLN przyniósł lekkie osłabienie polskiej waluty w ślad za analogicznymi ruchami na większości walut EM. Powodem odwrotu od bardziej ryzykownych aktywów były obawy o globalny wzrost gospodarczy oraz zamieszanie na rynku długu m.in. Grecji czy Hiszpanii. W piątek obserwowaliśmy już jednak lokalne odreagowania w ślad za wzrostową sesją w USA, co pozwoliło również na lekkie umocnienie PLN i cofniecie się kwotowań EUR/PLN z okolic 7-miesięcznych szczytów. W szerszym ujęciu widoczny jest fakt, iż wycena PLN zależna jest przede wszystkim od nastrojów na szerokim rynku, a lokalne czynniki w postaci prawdopodobnego, dalszego cięcia stóp mają wpływ głownie na rynek długu. W konsekwencji piątkowe, mocniejsze odreagowanie w USA stanowi pozytywną „bazę startową” dla PLN w rozpoczynającym się tygodniu. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na kolejny komentarz ze strony RPP, gdzie A. Rzońca, przestrzega, iż dalsze obniżki stóp grożą wepchnięciem Polski w stagnację. Z drugiej strony na rynku wyraźnie widoczna jest dalsza spekulacja pod obniżki stóp w kolejnych miesiącach.

W trakcie dzisiejszego handlu nie bardziej znaczących publikacji z rynku krajowego (GUS poda jedynie dane dot. produktów rolnych we wrześniu). Również na szerokim rynku najciekawszą publikacją wydają się poranne dane z Niemiec dot. inflacji PPI za wrzesień. W bieżącym tygodniu będziemy świadkami aukcji długu (2-6 mld PLN), publikacji zapisków RPP, wyników TFI oraz stopy bezrobocia i sprzedaży detalicznej za wrzesień.

Z rynkowego punktu widzenia poprzedni tydzień przyniósł test dość znaczących oporów na parach x-PLN. Widoczna była próba mocniejszego osłabienia polskiej waluty, jednak lokalne zakresy (4,2330 EUR/PLN oraz 3,5115 CHF/PLN) ograniczyły dynamikę wzrostów co w połączeniu z odbicie na światowych giełdach wywołało lokalną korektę. W konsekwencji w pierwszej części tygodnia zakładałbym potencjalną kontynuację tego ruchu, w zależności od zachowań indeksów. USD/PLN pozostaje stabilny oscylując blisko zakresu 3,30 PLN.

Konrad Ryczko