Dzisiejszy dzień będzie upływał w atmosferze publikacji indeksów PMI dla usług. Z uwagi na złotego najważniejsze będą dane ze Strefy Euro, Wielkiej Brytanii oraz USA. O godzinie 9:45 za wspólną walutę trzeba było zapłacić 4,1630, za funta 5,2300, dolar kosztował 3,1030, natomiast frank szwajcarski 3,4200.

Po nudnym poniedziałku przyszedł czas na wysyp danych z najważniejszych gospodarek. Pierwszy odczyt, który pośrednio wpłynie na rodzimą walutę poznamy już o godzinie 10:00. Mowa o finalnym odczycie lipcowego indeksu PMI dla usług w Strefie Euro. Prognoza zakłada, że wskaźnik w lipcu osiągnął poziom 54,4 punkty względem czerwcowego odczytu 52,8 pkt. Warto zaznaczyć, że poziom powyżej 50 pkt. oznacza wzrost aktywności sektora usługowego w stosunku do poprzedniego miesiąca. Dla wspólnej waluty, ważne będą dziś jeszcze czerwcowe dane o sprzedaży detalicznej, które poznamy o 11:00. Rynek zakłada, że wskaźnik sprzedaży detalicznej w czerwcu wyniósł 0,4% w relacji miesięcznej.

O godzinie 10:30 CIPS wraz z Markit Economics przedstawią dane usługowego PMI dla Wielkiej Brytanii. Konsensus zakłada, że aktywność sektora usługowego w lipcu wzrosła wzglądem czerwca, a usługowy PMI wyniesie 58 pkt. Dane w sposób pośredni powinny wpłynąć na notowania pary GBPPLN, tym bardziej, że to jedyny dziś odczyt dla Wielkiej Brytanii.

Finalny odczyt lipcowego indeksu PMI dla usług w USA poznamy o godzinie 15:45. Rynek zakłada, że w lipcu wskaźnik wyniósł 61 pkt. Jednak te dane to nie jedyne dziś ważne publikacje zza "Wielkiej Wody". 15 minut później Instytut Zarządzania Podażą opublikuje usługowy indeks ISM, który podobnie jak PMI obrazuje zmiany aktywności sektora usługowego USA. Konsensus zakłada odczyt na poziomie 56,6 pkt, względem 56 pkt w czerwcu. Również o 16:00 poznamy raport odnośnie czerwcowych zamówień w przemyśle przygotowany przez Census Bureau. Rynek oczekuje, że wskaźnik zamówień ogółem wyniesie 0,5% M/M względem poprzedniego odczytu -0,5%. Dodatkowo zostaną opublikowane dane nt. zamówień na dobra trwałego użytku oraz na dobra bez środków transportowych.

EURPLN delikatnie skorygował wczoraj ostatni ruch wzrostowy. Mimo to sentyment nadal jest wzrostowy. Wsparciem obecnie jest projekcja linii łączącej marcowe, kwietniowe, czerwcowe i lipcowe szczyty, która wypada na 4,14. Opór stanowi natomiast piątkowy szczyt 4,193. Złoty w relacji do funta od dłuższego czasu nie miewa się dobrze, a sytuacja techniczna na wykresie GBPPLN nie wskazuje, żeby ten obraz miał się zmienić w najbliższym czasie. Najważniejszym krótkoterminowym wsparciem na tej parze jest 5,22, natomiast opór stanowi 5,28. USDPLN od piątku koryguje ruch wzrostowy, który nastąpił po wybiciu z kilkumiesięcznej konsolidacji. Siła dolara, jaką obserwujemy w ostatnich dniach nie wróży dobrze tej korekcie. CHFPLN przedstawia podobny obraz. W piątek kurs tej pary osiągnął 3,447 i był najwyżej od 7 maja. Obecnie trwa korygowanie ruchu wzrostowego, jednak o większej przecenie będzie można pomyśleć, po przebiciu wsparcia wyznaczonego projekcją linii łączącej lipcowe dołki, a mianowicie 3,40.

Krzysztof Koza