Jakość kukurydzy lepsza od oczekiwań
Początek tygodnia był relatywnie dobry na rynku zbóż. Notowaniom kukurydzy udało się odrobić część strat z poprzednich sesji. Niemniej jednak, wzrost ten można było uznać raczej za czysto techniczne odreagowanie, być może spowodowane po prostu zamykaniem krótkich pozycji przez tych inwestorów, którzy chcieli zrealizować zyski z krótkich pozycji.
Możliwe także, że część inwestorów uznała, że obecna cena kukurydzy – najniższa od 4 lat – jest już dobrą okazją do kupna tego zboża. Byłoby to jednak ryzykowne stwierdzenie, biorąc pod uwagę fundamenty na rynku tego zboża. Nie dość, że w piątek amerykański Departament Rolnictwa (USDA) potwierdził prognozy obfitych tegorocznych zbiorów kukurydzy, to jeszcze jakość upraw tego zboża jest lepsza od oczekiwań. Wczoraj USDA w swoim cotygodniowym raporcie, dotyczącym właśnie jakości uprawianych w USA zbóż, podał, że 76% kukurydzy jest w dobrej lub bardzo dobrej kondycji. To o 1 punkt procentowy więcej niż w ubiegłym tygodniu – i więcej niż oczekiwano na rynku (75%). W swoim raporcie USDA podał także, że 72% uprawianej w USA soi jest w dobrej lub bardzo dobrej kondycji. Oznacza to niezmienioną jakość wobec wcześniejszego tygodnia.
Departament podał także, że zarówno kukurydza, jak i soja, notują najlepszy start sezonu upraw od 1994 roku. Rozwój obu tych zbóż przebiega w znacząco szybszym tempie od ubiegłorocznego. Dzisiaj rano notowania kukurydzy i soi z powrotem skierowały się na południe. Presja na spadek cen tych zbóż prawdopodobnie się utrzyma, zwłaszcza że w USA prognozy pogody na najbliższe tygodnie zapowiadają praktycznie idealne warunki do upraw.
Żniwa w Rosji w pełni
Z analogiczną sytuacją mamy do czynienia na wykresie pszenicy. Wczoraj cena tego zboża podniosła się po piątkowej dynamicznej zniżce i wzrosła o ponad 2%. Jednak zwyżka ta nie utrzymała się do dzisiaj – rano cena pszenicy kieruje się w dół.
Na rynku tego zboża inwestorzy w mniejszym stopniu patrzą na Stany Zjednoczone, bowiem istotniejszym producentem i eksporterem pszenicy jest m.in. Rosja. Obecnie w Rosji trwają żniwa, a ich tempo i jakość zebranego zboża uspokoiły inwestorów.
Do tej pory w Rosji zebrano ok. 9,9 mln ton pszenicy z 11% planowanego areału żniw. Plon z jednego hektara wyniósł jak dotychczas 3,59 ton. W analogicznym okresie poprzedniego roku zebrano 17 mln ton pszenicy – a więc tegoroczne zbiory są póki co o ok. 40% niższe. Jednak ubiegłoroczny plon z hektara wyniósł jedynie 3,22 ton, a obecne tempo zbiorów i tak wystarczy, by spychać ceny pszenicy w dół, bowiem jeszcze kilka tygodni temu obawiano się, że niekorzystna pogoda w Rosji zniweczy plany na dobre tegoroczne żniwa.