Poniedziałkowa sesja na rynkach towarowych była zróżnicowana. Ogólnie indeks CRB zanotował delikatny wzrost (o 0,13% do poziomu 297,47 pkt.), tym samym wyhamowując spadki z wcześniejszych sesji. Delikatny wzrost notowań indeksu był rezultatem zwyżek cen ropy naftowej oraz większości towarów rolnych, przy spadku notowań metali.

Jakość kukurydzy lepsza od oczekiwań

Początek tygodnia był relatywnie dobry na rynku zbóż. Notowaniom kukurydzy udało się odrobić część strat z poprzednich sesji. Niemniej jednak, wzrost ten można było uznać raczej za czysto techniczne odreagowanie, być może spowodowane po prostu zamykaniem krótkich pozycji przez tych inwestorów, którzy chcieli zrealizować zyski z krótkich pozycji.

Możliwe także, że część inwestorów uznała, że obecna cena kukurydzy – najniższa od 4 lat – jest już dobrą okazją do kupna tego zboża. Byłoby to jednak ryzykowne stwierdzenie, biorąc pod uwagę fundamenty na rynku tego zboża. Nie dość, że w piątek amerykański Departament Rolnictwa (USDA) potwierdził prognozy obfitych tegorocznych zbiorów kukurydzy, to jeszcze jakość upraw tego zboża jest lepsza od oczekiwań. Wczoraj USDA w swoim cotygodniowym raporcie, dotyczącym właśnie jakości uprawianych w USA zbóż, podał, że 76% kukurydzy jest w dobrej lub bardzo dobrej kondycji. To o 1 punkt procentowy więcej niż w ubiegłym tygodniu – i więcej niż oczekiwano na rynku (75%). W swoim raporcie USDA podał także, że 72% uprawianej w USA soi jest w dobrej lub bardzo dobrej kondycji. Oznacza to niezmienioną jakość wobec wcześniejszego tygodnia.

Departament podał także, że zarówno kukurydza, jak i soja, notują najlepszy start sezonu upraw od 1994 roku. Rozwój obu tych zbóż przebiega w znacząco szybszym tempie od ubiegłorocznego. Dzisiaj rano notowania kukurydzy i soi z powrotem skierowały się na południe. Presja na spadek cen tych zbóż prawdopodobnie się utrzyma, zwłaszcza że w USA prognozy pogody na najbliższe tygodnie zapowiadają praktycznie idealne warunki do upraw.

Żniwa w Rosji w pełni

Z analogiczną sytuacją mamy do czynienia na wykresie pszenicy. Wczoraj cena tego zboża podniosła się po piątkowej dynamicznej zniżce i wzrosła o ponad 2%. Jednak zwyżka ta nie utrzymała się do dzisiaj – rano cena pszenicy kieruje się w dół.

Na rynku tego zboża inwestorzy w mniejszym stopniu patrzą na Stany Zjednoczone, bowiem istotniejszym producentem i eksporterem pszenicy jest m.in. Rosja. Obecnie w Rosji trwają żniwa, a ich tempo i jakość zebranego zboża uspokoiły inwestorów.

Do tej pory w Rosji zebrano ok. 9,9 mln ton pszenicy z 11% planowanego areału żniw. Plon z jednego hektara wyniósł jak dotychczas 3,59 ton. W analogicznym okresie poprzedniego roku zebrano 17 mln ton pszenicy – a więc tegoroczne zbiory są póki co o ok. 40% niższe. Jednak ubiegłoroczny plon z hektara wyniósł jedynie 3,22 ton, a obecne tempo zbiorów i tak wystarczy, by spychać ceny pszenicy w dół, bowiem jeszcze kilka tygodni temu obawiano się, że niekorzystna pogoda w Rosji zniweczy plany na dobre tegoroczne żniwa.

Dorota Sierakowska