Widać, że rynek nie jest pewien, jakie dane zaprezentuje Departament Pracy USA (4 lipca jest święto, stąd też publikacja będzie mieć miejsce dzień wcześniej). Dobrym testem jakie są nastroje, będzie reakcja rynku na publikowane już jutro wyliczenia ADP – jego szacunki zakładają wzrost etatów w sektorze prywatnym o 200 tys. w czerwcu. Warto będzie też przyglądać się temu, jak rynek podejdzie do dzisiejszego odczytu ISM dla przemysłu, który poznamy o godz. 16:00.

• Słabszy PMI dla przemysłu nie zaszkodził zbytnio EUR/USD
• RBA nie dał nowych tematów, AUD/USD nieco w górę

Słabszy PMI dla przemysłu nie zaszkodził zbytnio EUR/USD

Na plus zaskoczyły dzisiaj tylko dane z Hiszpanii, gdzie przemysłowy PMI wzrósł w czerwcu do 54,6 pkt. Reszta generalnie rozczarowała, w tym Niemcy (nieoczekiwany spadek do 52,0 pkt. wobec 52,4 pkt. wskazywanych w pierwszych szacunkach), chociaż różnica na ogólnym wyniku dla całej strefy euro jest niewielka – to 51,8 pkt. wobec szacowanych 51,9 pkt. Nie zmienia to jednak faktu, że sytuacja się pogorszyła względem maja (52,2 pkt.), co daje argumenty dla podtrzymania „wyraźnie gołębiej” retoryki przez Mario Draghiego po posiedzeniu ECB w najbliższy czwartek.

Na wykresie EUR/USD nie można jednak mówić o zagrożeniu powrotem do zniżek. Wczorajsze wybicie ponad opór 1,3662-75 sprawił, że rejon ten stał się mocnym wsparciem. Najbliższy opór można zlokalizować przy 1,3710 i najpewniej zostanie on dzisiaj przetestowany i naruszony. To otworzy drogę do ruchu w stronę 1,3760. Zmienić ten scenariusz (chociaż chwilowo) mógłby tylko wyraźnie lepszy odczyt indeksu ISM dla przemysłu z USA, który poznamy dzisiaj o godz. 16:00. Mediana oczekiwań zakładana jego wzrost do 55,8 pkt. z 55,4 pkt.

RBA nie dał nowych tematów, AUD/USD nieco w górę

Dzisiejsze posiedzenie Banku Australii zgodnie z oczekiwaniami nie przyniosło żadnych zmian w polityce monetarnej. RBA w komunikacie powtórzył, że kurs AUD/USD pozostaje wysoki jak na historyczne standardy. Dał też do zrozumienia, że nie będzie się spieszył z podwyżkami stóp procentowych, zwłaszcza, że oczekuje pewnego wyhamowania wzrostu gospodarczego, który przez najbliższy rok będzie poniżej długookresowej średniej. Nie ma w tym jednak nic nowego, co mogłoby negatywnie zaskoczyć inwestorów. Stąd też zgodnie z wczorajszym, popołudniowym wpisem, AUD/USD ruszył na północ i nieznacznie naruszył ostatnie maksima na 0,9460. Ich wybicie będzie sygnałem do wzrostu w okolice 0,9535-55.

Marek Rogalski