W środę indeks CRB utrzymał się wysoko – zakończył on sesję na poziomie 312,80 pkt., po wzroście o 0,26%. Był to rezultat wzrostu cen ropy naftowej, metali, a także niektórych towarów rolnych, z kawą na czele.

W centrum uwagi:
• Zakończenie strajku górników w RPA
• Konieczna restrukturyzacja

Zakończenie strajku górników w RPA

Na plusie zakończyły środową sesję także notowania platyny – wczoraj cena tego kruszcu zwyżkowała o 0,3%. Niemniej jednak, już dzisiejszy poranek przyniósł zawrócenie notowań w dół. Pewnej presji podażowej na ceny platyny można się obecnie spodziewać ze względu na rozwój wydarzeń w Republice Południowej Afryki.

W RPA zakończył się bowiem pięciomiesięczny strajk górników, który przeszedł do historii jako najbardziej wyniszczający strajk we współczesnej historii tego kraju. Po długich negocjacjach zawarto w końcu porozumienie dotyczące płac, a wczoraj górnicy powrócili do pracy w kopalniach platyny.

Zakończony właśnie strajk objął około 40% globalnej produkcji platyny. Uderzył on zarówno w wyniki finansowe spółek wydobywczych, jak i w dochody protestujących górników – dlatego porozumienie zostało przyjęte z ulgą przez obie strony konfliktu. Trzech największych producentów platyny – spółki Anglo American Platinum, Impala Platinum oraz Lonmin – łącznie szacują zaniechane przychody na 2,25 mld USD.

Konieczna restrukturyzacja

To może nie być jednak koniec problemów spółek wydobywczych i górników w RPA. To, że strajk się zakończył, nie oznacza bowiem, że uda się szybko wznowić produkcję platyny. CEO spółki Anglo American Platinum (Amplats) zaznaczył, że „znaczące” wydobycie tego kruszcu będzie możliwe dopiero za ok. 3 tygodnie. Z kolei przedstawiciele spółki Lonmin zaznaczają, że powrót do produkcji sprzed strajków może zająć nawet 3 miesiące.

Górnikom udało się ostatecznie wynegocjować wzrost płac o około 20%. To znacząco mniej niż żądali oni przez większą część trwania strajku (100%), lecz więcej niż proponowały na początku firmy wydobywcze (max. 8%). To oznacza, że wynegocjowane stawki mogą być ciężkie do przełknięcia dla tych spółek i na zatrudnienie części górników może ich już nie stać.

Warto zaznaczyć, że w osiągniętym porozumieniu spółki wydobywcze w żaden sposób nie zobowiązały się do zaniechania restrukturyzacji, dlatego prawdopodobnie wszyscy trzej główni producenci platyny zdecydują się na cięcie kosztów.

Prezes Amplats zapowiedział, że spółka ta przedstawi plany restrukturyzacji w drugiej połowie tego roku. Również przedstawiciele Lonmin oświadczyli, że restrukturyzacja jest nieunikniona. To zaś oznacza, że pojawią się propozycje związane z redukcją zatrudnienia – a trudno oczekiwać, że związki zawodowe południowoafrykańskich nie będą miały nic przeciwko. Czy więc czeka nas kolejna fala strajków jeszcze w tym roku? Na pewno jest ona nieunikniona – a jeśli kolejne protesty będą miały miejsce, to notowania platyny znów będą rosnąć.

Dorota Sierakowska