Dzisiejszy kalendarz makro podobnie jak wczorajszy nie obfituje w zbyt wiele wydarzeń. Eurodolar w ciągu ostatnich 24 godzin spadł do poziomu 1,36. Lekkiemu osłabieniu uległ polski złoty. EUR/PLN zbliża się do 4,11, a USD/PLN oscyluje w okolicach 3,02.

O godz. 10:30 poznamy odczyt dotyczący produkcji przemysłowej w Wielkiej Brytanii. Konsensu zakłada, że wzrosła ona w kwietniu o 0,4 proc. m/m i 2,8 proc. r/r. Warto jednak zaznaczyć, że sektor przemysłowy ma marginalne znacznie w gospodarce Wielkiej Brytanii. Na dziś zaplanowane są też liczne wystąpienia członków EBC (Likkanena, Makucha, Coeure i Merscha). Wydaje się jednak, że po agresywnym luzowaniu z poprzedniego tygodnia, mogą one mieć bardzo mały wpływ na rynek. Podobnie jak wczoraj dość silne są waluty Antypodów, czyli dolar nowozelandzki i australijski. Dziś dołączył do nich jeszcze japoński jen. W nocy poznaliśmy dane o chińskiej inflacji. Wyniosła ona w maju 2,5 proc. w ujęciu rocznym, czyli znalazła się 0,1 pkt. proc. powyżej konsensusu W kwietniu było to tylko 1,8 proc. r/r. Głównym czynnikiem, który wpłynął na wzrost inflacji były ceny żywności. Wczoraj na nowy szczyt wspiął się indeks S&P 500, któremu udało się pokonać barierę 1950 pkt., co może otworzyć drogę w kierunku 2000 pkt.

Błażej Kiermasz