Od wejścia w życie ustawy antyspreadowej, sześć banków obniżyło spready dla franka. Ale i tak wychodzą na swoje.
W Getin Noble Banku spread, czyli różnica między kursem, po jakim udzielane są nowe kredyty frankowe (cena sprzedaży), a kursem, po jakim dokonywane są spłaty rat kredytowych (cena kupna), spadł w ostatnim czasie z 13 proc. do 6,74 proc. W tej chwili spread stosowany przez ten bank jest nieznacznie wyższy niż średnia na rynku (6 proc.).
Zdaniem ekspertów jest to jednak w dużej części tylko sprytny zabieg marketingowy. Bank podniósł kurs sprzedaży, ale cały czas przelicza raty spłacanych kredytów po najwyższym na rynku kursie kupna. Taka operacja nic nie kosztuje, bo bank i tak nie udziela kredytu we frankach.
Według danych Home Brokera z 31 sierpnia, kurs kupna wynosił 3,73 zł za franka. Dla porównania w Gospodarczym Banku Wielkopolskim, Mazowieckim Banku Regionalnym i Citi Handlowym, które stosują najkorzystniejsze kursy, raty kredytów frankowych są przeliczane po kursie o kilkanaście groszy niższym.
Na niewielką redukcję spreadów frankowych, o mniej niż 1 pkt proc., zdecydowały się też BOŚ, Pekao, Mazowiecki Bank Regionalny, BPS i Raiffeisen Bank. Według danych Home Brokera średni poziom spreadów stosowanych przez banki spadł w ostatnim czasie o 0,28 pkt proc.
– Być może te redukcje będą większe, jeśli zacznie się ruch i klienci częściej będą kupować franki poza bankami i spłacać kredyty bezpośrednio w walucie. Banki będą musiały wówczas na to zareagować – mówi Jerzy Węglarz z Home Brokera.
W tej chwili najwyższe spready na rynku stosują Deutsche Bank i Polbank. Obie instytucje cały czas na różnicach kursowych zarabiają ok. 9,5 proc.
– Sytuację niemal natychmiast wykorzystali właściciele kantorów i podnieśli spready na frankach. Średni spread w kantorach wzrósł w ostatnim czasie o 1,1 pkt proc. – mówi Jerzy Węglarz.
Z kolei w przypadku euro spready spadły w mniejszym stopniu, bo tylko o 0,14 pkt proc. Żadna instytucja finansowa nie zdecydowała się na ich radykalne obniżenie. Również właściciele kantorów zachowali się inaczej niż przy szwajcarskiej walucie, bo spready w euro minimalnie spadły w ostatnim czasie – o 0,18 pkt proc. Najkorzystniejsze dla spłacających pożyczki w euro kursy walut obowiązują w FM Banku, Meritum, Gospodarczym Banku Wielkopolskim i Mazowieckim Banku Regionalnym. Najwięcej za euro trzeba zapłacić w bankach Citi Handlowy, BNP Paribas Fortis i Polbanku.