W piątek indeks surowcowy CRB zanotował spadek o niecałe pół procenta. Był to przede wszystkim efekt przeceny surowców energetycznych i niektórych soft commodities. Natomiast na rynkach metali oraz zbóż dominował kolor zielony.

IGC: produkcja kukurydzy będzie mniejsza

Siła strony popytowej w piątek na rynku zbóż miała swoje uzasadnienie fundamentalne. To właśnie pod koniec poprzedniego tygodnia pojawiły się nowe wyliczenia Międzynarodowej Rady Zbożowej (International Grains Council, IGC), dotyczące globalnej produkcji i zapasów zbóż.

IGC przedstawiła dane korzystne dla kupujących na rynku kukurydzy. Instytucja ta obniżyła bowiem prognozy produkcji i zapasów tego zboża na świecie. Według IGC, globalna produkcja kukurydzy w sezonie 2014/2015 wyniesie 950 mln ton – to o 11 mln ton mniej niż w marcowej prognozie, a także o 15 mln ton mniej niż produkcja w poprzednim sezonie.

Obniżenie prognoz produkcji to rezultat oczekiwań związanych z mniejszymi zasiewami kukurydzy w Stanach Zjednoczonych. Według IGC, produkcja tego zboża w USA zmniejszy się o 10 mln ton ze względu na obecne opóźnienia w zasiewach, wywołane niekorzystną sytuacją pogodową.

Tak czy inaczej, nawet po obniżkach prognoz, produkcja kukurydzy będzie na tyle duża, że pozwoli na zwiększenie globalnych zapasów tego zboża. Według IGC, na koniec przyszłego sezonu, znajdą się one na poziomie 163 mln ton, podczas gdy na koniec tego sezonu są prognozowane na 158 mln ton.

Powyższe informacje ze strony IGC dodały oliwy do ognia na rynku kukurydzy, który już od początku tego roku znajduje się w wyraźnym trendzie wzrostowym. Kupującym na rynku kukurydzy pomagają obawy o opóźnienia zasiewów tego zboża w USA, a także napięta sytuacja polityczna w rejonie Morza Czarnego, który jest ważny na globalnym rynku kukurydzy. Obecnie najbliższym poziomem oporu na wykresie tego zboża jest maksimum z 9 kwietnia, przekraczające 518 USD za 100 buszli.

Cena pszenicy blisko tegorocznych maksimów

Z wyraźnym wzrostem mieliśmy do czynienia w piątek także na rynku pszenicy. Po dynamicznym spadku ceny tego zboża w USA w ubiegły poniedziałek, do końca tygodnia notowania pszenicy z nawiązką odrobiły tę zniżkę.

Na tym rynku w piątek kupującym również sprzyjały wyliczenia IGC. Instytucja ta podała, że w sezonie 2014/2015 globalna produkcja pszenicy znajdzie się na poziomie 697 mln ton, a więc o 3 mln ton niższym niż przedstawiono to w marcowej prognozie, a także o 12 mln niższym niż w poprzednim sezonie.

I także na tym rynku, przyczyny wzrostów są dwie. Po pierwsze, prognozy pogody w USA budzą obawę także o uprawianą tam pszenicę. Po drugie, również to zboże jest wrażliwe na sytuację w Rosji i na Ukrainie. Kraje te są ważnymi globalnymi producentami i eksporterami pszenicy: Rosja znajduje się na piątym miejscu na świecie pod względem eksportu, a Ukraina – na szóstym. Łącznie w sezonie 2013/2014 oba te kraje są odpowiedzialne za ok. 17% światowego eksportu tego zboża.

Dzisiaj rano ceny pszenicy dotarły do ważnego rejonu technicznego oporu w okolicach 718-722 USD za 100 buszli. To poziom wyznaczony przez lokalne maksimum z drugiej połowy marca. Jego pokonanie otworzyłoby notowaniom pszenicy drogę do próby wzrostu do okolic 800 USD za 100 buszli.

Dorota Sierakowska