Zmienność powoli wraca na rynek walutowy po długim weekendzie wielkanocnym, lecz nadal nie jest ona imponująca.

Euro w parze ze złotym na początku tygodnia umocniło się odrabiając zeszłotygodniowe straty. Ważnym punktem oporu są okolice 4,1950 – 4,20 gdzie rynek ponownie się zatrzymał, a inwestorzy czekają na informacje, które mogłyby spowodować ruch w dół lub górę.

"Czynnikiem negatywnym dla złotego może być eskalacja konfliktu na Ukrainie oraz słabsze dane gospodarcze. Jeśli inwestorzy będą w lepszych nastrojach ze zwiększonym apetytem na ryzyko, wówczas możemy widzieć jak złoty się umacnia w parze do euro, a przełamanie 4,1850 w dół zainicjuje dalszy spadek w stronę 4,17 – 4,16. W polskim kalendarzu (…) warto zwrócić uwagę na dane o sprzedaży detalicznej" - zauważa Marcin Niedźwiecki, specjalista rynku CFD i Forex w City Index.

Na najważniejszej parze walutowej świata EUR/USD mamy rysujący się, dość szeroki kanał spadkowy o delikatnym nachyleniu. Cena utknęła między 1,39 a 1,38 i prawdopodobnie taki scenariusz może utrzymać się do końca tygodnia. Jeśli cena zejdzie niżej w stronę 1,3750 nadal lokalny trend wzrostowy zostanie podtrzymany. Dopiero silny impuls przełamujący wsparcie w okolicy 1,37 może oznaczać odwrócenie tendencji w średnim terminie.

"Z jednej strony widać relatywnie silny popyt na wspólną walutę względem dolara amerykańskiego mimo zmniejszania programu luzowania ilościowego w USA, z drugiej zaś strony oficjele Europejskiego Banku Centralnego starają się interweniować słownie by powstrzymać nadmierną aprecjację EUR/USD, która zagraża stabilności cen w strefie euro. Te czynniki mogą w krótkim terminie się znosić, powodując ograniczenie wahań kursu procentowego" - analizuje Niedźwiecki.

Inwestorzy zapewne z niecierpliwością czekają na ważne dane, które zostaną opublikowane w przyszłym tygodniu. Będziemy mieli sporo informacji z amerykańskiej gospodarki. Najważniejsze to te opisujące rynek pracy za oceanem. W przyszłym tygodniu będzie miało również miejsce posiedzenie Rezerwy Federalnej. Inwestorzy ciekawi nastawienia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku będą tym bardziej wczytywać się w komunikat po posiedzeniu, ponieważ nie ma przewidzianej konferencji prasowej z szefową Fed, na której zazwyczaj dokładniej opisywane są zagadnienia poruszane na posiedzeniu Komitetu.