Od początku sesji azjatyckiej kurs EUR/USD stabilizuje się w bardzo wąskim przedziale wahań, miedzy 1,3740 a 1,3750. Od rana lekko osłabia się polska waluta. Kurs EUR/PLN wzrasta pod 4,17, a USD/PLN do 3,0350. Na minusie sesję rozpoczynają natomiast europejskie parkiety.

Na dziś również nie ma zaplanowanych wielu ważnych wydarzeń. Na notowania funta szterlinga wpływ powinny mieć dane o produkcji przemysłowej za luty (10:30). Poznaliśmy już decyzję Banku Japonii ws. stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami nie zostały one zmienione, podobnie jak ocena sytuacji w gospodarce. Bank oczekuje kontynuacji umiarkowanego ożywienia oraz stopniowego wzrostu inflacji. Nie pojawiły się natomiast żadne sugestie by BoJ spieszył się z kolejną rundą luzowania polityki pieniężnej. Rozstrzygnięcia posiedzenia Banku Japonii nie przyniosły silnej reakcji w notowaniach jena. Od rana kurs USD/JPY kontynuuje spadki, obecnie znajduje się na 102,7. Uważamy, że w kolejnych tygodniach jen powróci do trendu deprecjacyjnego. Jeszcze w pierwszej połowie tego roku, jeżeli w danych zacznie być widoczny negatywny wpływ podwyżki podatków, BoJ może zdecydować się na dalsze poluzowanie polityki pieniężnej. Nasze prognozy zakładają wzrost kursu USD/JPY do 106 w okresie 3 miesięcy. Wzrostom USD/JPY powinno pomagać również wychodzenie Rezerwy Federalnej z QE3.

W. Brytania: ważne szczegóły odczytu

Dzisiejsze dane powinny udzielić wskazówki odnośnie kondycji wzrostu gospodarczego w Wielkiej Brytanii w pierwszym kwartale. Konsensus rynkowy zakłada wzrost produkcji przemysłowej w lutym o 0,3 proc. w ujęciu miesięcznym oraz 2,2 proc. licząc rok do roku, za czym w decydującej mierze stać ma wzrost wydobycia ropy oraz gazu. Pozostałe aktywności natomiast mają odnotować symboliczną poprawę – na co wskazał również ostatni spadek wartości indeksu PMI (pozostaje on jednak powyżej 50 pkt.). Uważamy, że taki rezultat powinien mieć negatywny wpływ na wartość funta szterlinga. Najbliższe wsparcie dla GBP/USD to poziom 1,66.

Szymon Zajkowski