Możemy na nim usłyszeć konkretne decyzje dotyczące luzowania polityki monetarnej w strefie euro. Wsparcie dla europejskiej gospodarki przyjęłoby najprawdopodobniej formę zbliżoną do programu QE za oceanem. Sama obniżka – i tak już rekordowo niskich - stóp procentowych nie miała by wystarczająco silnego przełożenia na sferę realną. Ewentualny skup aktywów mógłby też rozwiązać problem silnego euro.
Kolejnym drogowskazem dla rynków finansowych będą jutrzejsze dane z amerykańskiego rynku pracy.
Wracając na nasz rynek giełdowy, po udanej sesji w Tokio, spodziewałbym się dobrych nastrojów na otwarciu notowań. Indeks WIG20 powinien zbliżyć się do poziomu wczorajszego maksimum, czyli w okolice 2480 punktów. Kolejnym poziomem oporu dla strony popytowej będzie bariera 2500 punktów. Z kolei wsparcie dla indeksu stanowią minima z ostatnich sesji.