Dane wskazujące na deflację w Hiszpanii postawiły euro pod presją. Choć publikacje obrazujące tendencje cenowe w niemieckiej gospodarce przełożyły się na pokrywanie krótkich pozycji i w rezultacie pozwoliły kursowi EUR/USD oddalić się od wsparcia 1,3710, to bardzo prawdopodobny spadek inflacji dla całego Eurolandu do nowych cyklicznych minimów na kilka dni przed posiedzeniem ECB ponownie skutkować będzie zniżkami eurodolara.

Bardzo prawdopodobny jest bowiem spadek dynamiki HICP do zaledwie 0,5 proc. r/r , który przy silniejszym euro i postępującym zacieśnieniu warunków monetarnych postawi ECB pod ścianą i zagwarantuje zmianę retoryki władz monetarnych. Należy także pamiętać, że tym razem przepływy typowe dla końca miesiąca, które związane są z powrotem instytucjonalnych uczestników rynku obligacji i akcji do benchmarkowych alokacji wspierać będą dolara. W godzinach popołudniowych Janet Yellen stanie przed szansą zdystansowania się od zbyt daleko idącej deklaracji o możliwości podwyżki stóp pół roku po zakończeniu QE.

Poznamy również regionalne wskaźniki obrazujące koniunkturę (Chicago PMI i Dallas Fed), które będą ostatnimi wskazówkami przed publikacją ISM dla przemysłu. Znane są już wartości indeksów: Philly Fed, Kansas Fed, NY Empire State i Richmond Fed. W tym gronie jedynie ten ostatni minimalnie się osunął, pozostałe mocno odbiły. Kurs EUR/PLN zniżkował w ubiegłym tygodniu pod 4,17. Tym samym złoty, zgodnie z naszym krótkoterminowym modelem równowagi, zniwelował niedowartościowanie wynikające ze wzrostu napięć geopolitycznych.

Bartosz Sawicki