Rosyjska giełda na otwarciu zanotowała co najmniej 6-procentowy spadek. Rubel spadł to rekordowo niskiego poziomu. To reakcja rosyjskich rynków na akcję wojskową na Krymie oraz możliwość użycia armii na Ukrainie.

Indeks MICEX na moskiewskiej giełdzie spadł o 5,89 procent. Z kolei wskaźnik RTS stracił 7,08 procent. Z kolei za jedno euro trzeba zapłacić 50 rubli, a za dolara 36,85.

W reakcji na to rosyjski bank centralny niespodziewanie podniósł stopy procentowe do poziomu 7 procent z 5,5. W uzasadnieniu napisano, że decyzja ma przeciwdziałać ryzyku inflacji i jest związana z niestabilnością rynków finansowych.