Środowy, poranny handel na rynku złotego przynosi utrzymanie konsolidacji trwającej od początku tygodnia. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,1489 PLN za euro, 3,0138 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,3949 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu spadły do 4,478% w przypadku obligacji 10-letnich.

Ostatnie kilkanaście godzin handlu na rynku złotego, zgodnie z prognozą, przyniosło próbę osłabienia krajowej waluty, jednak skala ruchu pozostała ograniczona. Słabsze dane dot. zatrudnienia w styczniu (0,0% wobec oczek. +0,5%) wytłumaczone zostały zmianą bazy szacowania stąd inwestorzy skupili się na wydarzeniach z szerokiego rynku. Kolejne gorsze publikacje z gospodarki amerykańskiej (tym razem NY Empire State 4,48pkt.) spowodowały, iż dolar stracił do większości walut, na bazie czego skorzystał również polski złoty umacniając się na parze USD/PLN. Złotemu nie zaszkodził nawet spadek wyceny węgierskiego forinta po tym jak MNB zdecydował się na mocniejsze ciecie stóp (15pb.) niż oczekiwano. Polska waluta w dalszym ciągu zachowuje się lepiej niż szeroki koszyk dewiz EM i CEE. Pozytywne perspektywy makroekonomiczne oraz spekulacje nt. podwyżek stóp procentowych w IV kw. skutecznie utrzymują pozytywne nastroje wokół złotego.

W trakcie dzisiejszej sesji poznamy dane dot. produkcji przemysłowej w styczniu. Rynek spodziewa się wskazania na poziomie 3,45% r/r z 6,6% r/r uprzednio. Część uczestników rynku spodziewa się nawet mocniejszego spadku (do ok. 2,9% r/r) z uwagi na wygaśniecie korzystnego efektu bazy oraz mniejszej ilości dni roboczych. Zakładać wiec należy, iż dzisiejsze dane nie będą stanowiły wsparcia dla wyceny krajowej waluty, co ponownie kieruje uwagę inwestorów w kierunku szerokiego rynku.

Z rynkowego punktu widzenia obserwujemy kontynuację konsolidacji na złotym powyżej 4,14 PLN za euro. Na parze USD/PLN obserwowaliśmy próby pogłębienia ostatnich minimów i ruchu w kierunku 3,00 PLN. Koszyk BOSSA PLN sugeruje możliwą koleją próbę umocnienia złotego, jednak zachowanie poszczególnych par wskazuje raczej na utrzymanie konsolidacji z lekkim wskazaniem na korektę spadkową.

Konrad Ryczko