Azja na mocnych plusach, kontrakt na S&P500 znów powyżej 1800 pkt. Po ostatniej nerwowości wokół rynków wschodzących nie ma już niemal śladu, przynajmniej na globalnych rynkach akcji. Inwestorzy już dyskontują gołębią retorykę Jannet Yellen, która dziś przedstawi w Kongresie raport odnośnie amerykańskiej gospodarki i polityki pieniężnej.

Jest mało prawdopodobne aby Yellen dała sygnał odnośnie marcowej decyzji Komitetu, ale powszechnie oczekuje się od niej, iż odniesie się do celu w postaci stopy bezrobocia. Obecnie wynosi ona 6,6% i jest tuż nad celem Banku na poziomie 6,5%. Przypomnijmy, iż Fed zobowiązał się do niepodwyższania stóp, dopóki ten poziom nie zostanie osiągnięty. Teraz, gdy realizacja celu może nastąpić nawet przed marcowym posiedzeniem Fed (mamy jeszcze dane za luty) słowa Bernanke, iż Komitet nie podniesie stóp jeszcze „przez dłuższy czas po realizacji celu” już nie wystarczą. Potrzebna jest nowa wskazówka, która pozwoli ukształtować oczekiwania rynku, co do momentu pierwszej podwyżki.

Jednakże problem był omawiany wielokrotnie i już Bernanke wskazywał, że nie ma tu łatwego rozwiązania. Zarówno Fed, jak i Bank Anglii przekonały się, że przywiązanie się do konkretnego parametru (tu poziom stopy bezrobocia) może być bardziej kulą u nogi niż pomocą i mocno komplikować zadanie, kiedy parametr zmienia się inaczej niż bankierzy sądzili. Wydaje się zatem, iż wprowadzenie nowego celu, jak np. minimalny cel inflacyjny, nie jest optymalnym rozwiązaniem. Fed mógłby zdecydować się na obniżenie celu dla stopy bezrobocia, ale po pierwsze byłoby to ryzykowne dla wiarygodności (rynek mógłby unzać, iż Fed i tak zmienia stopy niezależnie od makro, po prostu dopasowując cel), a po drugie, mogłoby się okazać, iż znów stopa zostanie osiągnięta szybciej niż obecnie zakładają prognozy. Obecnie rynek widzi pierwszą podwyżkę stóp w USA w połowie 2015 roku. To będzie dla Yellen punkt odniesienia. Wzrosty na Wall Street pokazują, iż rynek ma nadzieję na gołębi przekaz.

Godzinę wcześniej będziemy mieć wystąpienie Charlesa Plossera z FOMC. Ale czy dziś ma to jakiekolwiek znaczenie? Europa otwiera się na zielono. Kontrakty na niemiecki DAX i francuski CAC zyskują po ok. 0,4-0,5%. Podobnie jest w Warszawie, na otwarciu kontrakt na WIG20 rośnie o niecałe 0,4% i wynosi obecnie 2417,5 pkt.

dr Przemysław Kwiecień CFA