W trakcie sesji azjatyckiej dolar amerykański zyskał na wartości. Kurs EUR/USD zniżkował do 1,3630, a USD/PLN wzrósł pod 3,04. Od wczorajszego popołudnia stabilne natomiast pozostają notowania EUR/PLN. Kurs od rana pozostaje przy 4,14.

W gronie G-10 wobec dolara amerykańskiego najsilniej tracą waluty antypodów – dolary: australijski i nowozelandzki. Katalizatorem spadku ich wartości okazały się dane z Chin, czyli największego partnera handlowego Australii i Nowej Zelandii, o kolejnym spadku nowych kredytów udzielanych przez tamtejsze banki – ich wartość uplasowała się na najniższym poziomie od roku (482,5 mld CNY). Dziś największą uwagę powinien przykuć pierwszy szacunek dynamiki PKB Niemiec za cały 2013 rok (9:00), czyli największej gospodarki strefy euro i zarazem motoru napędowego całego Eurolandu. Odczyt stanowił będzie również pierwszą estymację dynamiki PKB za IV kw. ubiegłego roku. Konsensus zakłada spowolnienie dynamiki z 0,7 proc. w 2012 roku do 0,5 w 2013. Po południu natomiast napłyną dane z USA – o 14:30 pierwszy z serii regionalnych indeksów koniunktury za styczeń (NY Empire State), a o 20:00 Fed opublikuje Beżową Księgę, czyli raport o stanie gospodarki. Uważamy, że z powodu dość mocno rozczarowującego raportu z amerykańskiego rynku pracy za grudzień, który nie wpisał się w trend poprawy koniunktury, Beżowa Księga powinna przyciągnąć większą uwagę niż zwykle. Dziś również poznamy dane z rodzimej gospodarki. O 14:00 GUS opublikuje dane o inflacji za grudzień.

Polska: mozolny wzrost cen

Opublikowane w zeszłym tygodniu dane dotyczące inflacji konsumenckiej w Czechach generują prawdopodobieństwo zaskoczenia w górę odczytem inflacji CPI w Polsce, jednak nie decydujemy się na zmianę naszej prognozy za grudzień, która wynosi 0,6 proc. r/r (konsensus rynkowy 0,7 proc.). Zakładamy nieco wyższe tempo wzrostu cen żywności oraz inflacji bazowej i niższe ceny w kategorii transport. Opublikowane dane po raz kolejny potwierdzą, że mimo postępującego, umiarkowanego ożywienia w gospodarce nie występują siły, które mogłyby przyczynić się do wzrostu inflacji czy choćby presji inflacyjnej. To z kolei powinno wspierać oczekiwania na utrzymanie stóp procentowych na obecnym poziomie w perspektywie kolejnych miesięcy. Tradycyjnie dane z Polski nie powinny mieć dużego wpływu na wartość złotego. Więcej nt dzisiejszych danych w Opinii TMS – Polska: inflacja nadal nisko.

Szymon Zajkowski