Od dzisiaj warszawska giełda zaczyna świadczyć zupełnie nową usługę: kolokacji. Polega ona na udostępnieniu w siedzibie GPW miejsca, w którym klienci będą mogli zainstalować i podłączyć do giełdowego systemu transakcyjnego swoje serwery. Dzięki fizycznej bliskości przekazywanie i potwierdzanie zleceń jest znacznie szybsze niż dotychczas.
Kolokacja jest ofertą dla tych klientów, którzy chcą korzystać z automatycznych systemów handlu na rynku, w których zasadnicze znaczenie ma właśnie szybkość.
Dzięki niedawnej zamianie Warsetu na nowy system transakcyjny UTP kolokacja jest teraz możliwa i na GPW. Opóźnienie w komunikacji z systemem transakcyjnym będzie jednakowe dla wszystkich klientów i ma wynosić najwyżej 50 mikrosekund (0,00005 sekundy). W przypadku tradycyjnych serwerów zlokalizowanych w siedzibach biur maklerskich opóźnienia są setki razy większe. Ci, którzy są bliżej giełdy, mają większe szanse na przeprowadzenie dochodowych transakcji.
Tego rodzaju usługi oferują wszystkie znaczące parkiety na świecie, m.in. NYSE, Nasdaq, giełdy w Londynie, Frankfurcie, Zurychu, Oslo, Toronto czy Singapurze. Największa tego typu giełdowa serwerownia zlokalizowana w New Jersey należy do NYSE i ma powierzchnię zbliżoną do powierzchni 10 boisk piłkarskich.
W związku z planami uruchomienia nowej usługi warszawska giełda przygotowała nową serwerownię, w której znajduje się 18 szaf na serwery. Z nowej usługi skorzystać będzie mogło na razie najwyżej 36 klientów (później możliwe jest dostawienie kolejnych szaf na serwery).
Oferta GPW adresowana jest do wybranego grona firm: członków giełdy (których jest obecnie 58, w tym 25 zdalnych) i dystrybutorów informacji giełdowych.
Zainstalowane na serwerach oprogramowanie może być wykorzystywane tylko do odbioru i przetwarzania danych rynkowych oraz do generowania i składania zleceń do systemu giełdowego. Chodzi zatem o zlecenia kupna lub sprzedaży, jakie są generowane automatycznie na podstawie otrzymanych z rynku danych, czyli handel algorytmiczny.
Ceny za użytkowanie powierzchni w serwerowni GPW mają być podane dzisiaj. Przedstawiciele giełdy deklarują jednak, że liczy ona głównie na zysk ze zwiększonych obrotów, do czego ma się przyczynić handel algorytmiczny. Ten rodzaj zawierania transakcji na rynku, w szczególności zaś handel wysokich częstotliwości (HFT – od High Frequency Trading), może wpływać na zwiększenie płynności, zmniejszenie spreadów, a w efekcie także wzrostu obrotów na rynku. Dzięki temu mogłyby powstać warunki do obniżania kosztów transakcyjnych, co odczuć mogliby także indywidualni inwestorzy giełdowi.
HFT wiąże się także z ryzykiem. Tego rodzaju handel był już niejednokrotnie powodem załamania się rynków. Masowe zlecenia spowodowały np. wiosną 2010 r. 9-proc. spadek indeksu Dow Jones. GPW deklaruje, że bezpieczeństwo obrotu na naszym parkiecie będzie zapewnione m.in. dzięki ograniczeniom wahań kursów.