Na rynkach spokojniej niż ostatnio. W opinii Piotra Kuczyńskiego z firmy doradczej Xelion, widać pewne uspokojenie sytuacji.

Długie dywagacje dotyczące Syrii i ewentualnego ataku USA na ten kraj, chyba już rynki znudziły - dodaje ekspert. Oprócz tego - zaznacza Kuczyński - mogły dojść do wniosku, że jeżeli dojdzie do jakiejś interwencji zbrojnej to będzie ona krótka. A to, według niego, nie powinno przełożyć się istotnie na ogólną sytuację gospodarczą.

Kuczyński zwraca uwagę, że obecnie na wielu giełdach rosną indeksy, nieco spadają ceny surowców - ropy i złota. Natomiast na rynku walutowym zyskuje dolar - często dzieje się tak w sytuacjach trudnych. W opinii analityka, rynki w zasadzie już się pogodziły z tym, że do interwencji w Syrii dojdzie. Przypuszcza, że ewentualnego ataku USA na ten kraj możemy się spodziewać w sobotę. Wtedy Amerykanie zaczynają długi weekend - w poniedziałek jest Święto Pracy, czyli dzień wolny.

Inwestorzy mieliby więc w takiej sytuacji więcej czasu na, jak się wyraził, "przetrawienie" tej informacji - wyjaśnia. Pojawiają się też opinie, że do ataku dojdzie w przyszłym tygodniu.