Po bardzo dobrej sesji we wtorek, środa na GPW także zapowiada się optymistycznie. Analitycy zwracają jednak uwagę na słabe otoczenie zewnętrzne.

"Wczorajsza sesja na WIG20 przyniosła zdecydowany ruch ponad poziom 2250 pkt. Pretekstem do wzrostów była zapowiedź premiera Tuska, że rząd wróci do tematu OFE dopiero na przełomie sierpnia i września (obecnie będą trwały dwumiesięczne konsultacje społeczne). Wtedy ma zostać wybrana jedna wersja. Według wypowiedzi niekoniecznie musi ona się pokrywać dokładnie z jedną z trzech rekomendowanych" - powiedział analityk BDM, Krzysztof Pado.

W jego ocenie nietrudno sobie wyobrazić np. połączenie zakazu inwestycji w obligacje z „dobrowolnością". Ostateczne zamknięcie na WIG20 wypadło we wtorek na 2284,8 pkt, po wzroście o 2,1%. W Europie sesja była raczej słaba.

"DAX stracił 0,9%. Początkowych wzrostów nie były w stanie utrzymać indeksy za Atlantykiem. S&P500 spadł o 0,1%. Bardzo słabo wypadła wczoraj Bovespa, która odnotowała spadek o 4,2% i jest na rocznym minimach. Dziś rano nastroje są raczej słabe. Futures na DAX tracą około 0,6% a na S&P500 są na 0,2% minusach. Nikkei225 stracił 0,3%" - zauważył analityk.

W centrum uwagi na rynku polskim jest dziś RPP. Rynek spodziewa się obniżki stóp o kolejne 25 pb, która miałaby zakończyć cykl, chociaż część ekonomistów oczekuje, że obniżki mogą być kontynuowana po wakacjach. Z danych makro mamy dziś finalne odczyty PMI dla usług z Europy i USA oraz raporty z amerykańskiego rynku pracy (ADP, Challengera), która będą wstępem do piątkowego raportu miesięcznego.

"Dziś skrócona sesja w USA (do 19.00) a jutro handlu na Wall Street zupełnie nie będzie (święto). WIG20 wybił się wczoraj powyżej strefy 2250-63 pkt. Dzisiejsze notowania, przy słabym otoczeniu zewnętrznym, powinno pokazać na ile sił odzyskał nasz rynek" - podsumował Pado.