Wystąpienie Bernanke z ubiegłej środy nie schodzi z ust inwestorów. Rynek powoli przyzwyczaja się do tego, że amerykański bank centralny po raz pierwszy od połowy 2006 roku zaostrzy politykę pieniężną. Po skoku rentowności w ubiegłym tygodniu teraz przychodzi czas na zastanowienie i ocenę, w jakim stopniu rynkowe stopy mają rosnąć w najbliższym czasie. Liczne wystąpienia członków Fed być może ułatwią tę ocenę.

Seria wystąpień członków Fed

Przynajmniej osiem wystąpień członków FOMC czeka nas w rozpoczynającym się tygodniu. O niemal jeden punkt procentowy wzrosła rentowność amerykańskiej 10-latki w relatywnie krótkim okresie 7 tygodni. Po tak dużym ruchu na rynku stopy procentowej inwestorzy muszą sobie odpowiedzieć, czy jest on uzasadniony oraz czy jest przestrzeń do jego kontynuowania. Jeśli odpowiedź brzmi „tak”, to inne rynki powinny również zareagować bardziej zdecydowanie: dotychczas zarówno odpowiedź Wall Street jak i EURUSD była umiarkowana (gwałtowniej zareagowały rynki wschodzące, jak np. Polska, choć tu swoją rolę odegrały Chiny, ciągnąc wszystkie rynki wschodzące w dół).

Podpowiedzią będą oczywiście dane, choć te kluczowe – miesięczne z rynku pracy, poznamy dopiero w przyszły piątek. W tym tygodniu ciekawiej prezentować się będą natomiast wypowiedzi członków Fed. Serię rozpoczyna dzić Fisher (jastrząb), następnie mamy Kocherlakotę (środa, skrajny gołąb), w czwartek Powella i Lockharta (umiarkowani gołębie), zaś w piątek czeka nas prawdziwy wysyp wystąpień: Stein (umiarkowany), Lacker (skrajny jastrząb), Pianalto (gołąb), Willimas (umiarkowany).

Wyższe rentowności – nie tylko w USA

Rentowności rosną nie tylko w USA. W tym samym czasie rentowność niemieckiej 10-latki wzrosła o 55 bp. Dla Niemców nie jest to jednak takim problemem, jak dla krajów z południa Europy, które w ciągu poprzednich kilku miesięcy doświadczyły ogromnego spadku kosztów obsługi długu. Rentowność włoskiej 10-latki wzrosła o 85 bp, hiszpańskiej o 90 bp, zaś Greckiej - w ciągu miesiąca, o 250 bp. Na ten moment sytuacja nie jest alarmująca, jednak jest to z pewnością czynnik, który EBC będzie musiał brać pod uwagę przy podejmowaniu decyzji. Warto pamiętać, że przed decyzją Fed EURUSD notował wzrosty, gdyż rentowności w strefie euro rosły szybciej niż w USA (po części dzięki lepszym danym i zapowiedziom Draghiego). Wyższe rentowności mogą być jednak nie w smak EBC, szczególnie, że działania Banku miały być nastawione właśnie na ulżenie krajom południa. Jeśli taka retoryka miałaby faktycznie zastosowanie, sprzyjałaby rozszerzeniu rentowności pomiędzy tymi dla dolara i euro.

Dziś indeks Ifo

W dniu dzisiejszym jedyną liczącą się publikacją będzie niemiecki indeks Ifo. Przypomnijmy, iż niemieckie indeksy PMI za czerwiec dały niejednoznaczny obraz: indeks dla usług odnotował wzrost, ale kluczowy indeks dla przemysłu odnotował spadek względem maja. Rynek oczekuje dziś niewielkiego wzrostu Ifo (10.00, konsensus 105,9 pkt.).

dr Przemysław Kwiecień