Dziś oczy inwestorów skierowane będą przede wszystkim na rynek amerykański. Oczekiwanie wyników kończącego się dziś wieczorem posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) i późniejsza konferencja prasowa Bena Bernanke, będzie mieć wpływ na zachowanie rynku walutowego.

Rozpoczęte wczoraj posiedzenie FOMC to najważniejsze wydarzenie tego tygodnia, jak również tego miesiąca. Rynki co prawda nie oczekują obecnie ograniczenia skupu obligacji w ramach QE3, ale spodziewają się otrzymać sugestie od szefa Rezerwy Federalnej, kiedy to może nastąpić. Wyniki posiedzenia oraz konferencja prasowa znajdą przełożenie na kurs polskiej waluty.

Dzisiaj inwestorzy poznają również odczyty danych z produkcji przemysłowej i budowlano montażowej dla Polski. Patrząc na skalę ważności danych, wydaje się, że to jednak dane z FOMC znajdą większe przełożenie na kursie rodzimej waluty.

Wczorajsza sesja przyniosła osłabienie złotego względem dolara i euro. Dziś o godzinie 8:30 za euro trzeba było zapłacić 4,2615, dolar natomiast kosztował 3,1820.

Z technicznego punktu widzenia EUR/PLN zanegował formację głowy z ramionami RGR. Dodatkowo wczoraj kurs przełamał górne ograniczenie flagi i tym samym wyznaczył zasięg do wzrostów na poziomie projekcji 61,8% poprzedniej fali wzrostowej – 4,35. USDPLN znajduje się obecnie w okolicach zniesienia Fibonacciego 61,8%. Jak najbardziej możliwa jest kontynuacja ruchu wzrostowego rozpoczętego wczoraj. Pierwszym zasięgiem w takim scenariuszu będzie poziom 3,21. Jednak wygląda na to, że większe przełożenie na ruchy USDPLN będą miały dziś fundamenty niż analiza techniczna.

Krzysztof Koza z Admiral Markets Polska