Sesja przed weekendem na głównych europejskich parkietach zdominowana była przez niedźwiedzie nastroje, spowodowane pesymistycznymi informacjami napływającymi z eurostrefy.

Debata w kontekście kolejnych problemów na Cyprze i konieczności dalszej pomocy dla tego peryferyjnego kraju, podkopuje zaufanie inwestorów do polityków, którzy jeszcze jakiś czas temu dumnie ogłaszali swój „sukces”. Teraz okazuje się, że prezydent Nikos Anastasiades potrzebuje kolejnych 10 miliardów euro na doinwestowanie tamtejszego systemu bankowego. Sprawę pogorszyły dodatkowo słowa szefa Eurogrupy - Dijsselbloema, który jasno stwierdził:

„Cypr ma przed sobą ciężkie czasy i nie ma wątpliwości, że restrukturyzacja sektora bankowego będzie twardym orzechem do zgryzienia.”

Również na rynku Forex widoczny był negatywny wpływ informacji z europejskiej gospodarki, jednakże po odczytaniu danych ekonomicznych za Oceanem, sytuacja na EURUSD zupełnie się zmieniła. Zaskakująco złe wyniki w obrębie wskaźnika cen produkcyjnych oraz sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych, spowodowały odwrót od amerykańskiej waluty na rzecz euro.

Podczas dzisiejszej sesji największy wpływ na notowania będą miały dane z chińskiej gospodarki, gdzie opublikowane zostaną wyniki wskaźników produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej, a także dynamika PKB. Około godziny 11:00 poznamy bilans handlowy Unii Europejskiej.

dr Maciej Jędrzejak