Na rynkach finansowych zagościła niepewność. Inwestorzy w obawie przed rozwiązaniem trudnej sytuacji na Cyprze, wyprzedawali wczoraj akcje. Kolejnym powodem mogło być oczekiwanie na kolejne posunięcia Fed.

Sytuacja na Cyprze jest poważniejsza niż się wydawało jeszcze tydzień temu. Banki pozostaną zamknięte do wtorku, a ludzie tylko czekają na dzień, w którym będą mogli wyczyścić ich konta ze swoich oszczędności. EBC podtrzymuje propozycję międzynarodowej pomocy dla Cypru, chociaż dość krytycznie odnosi się do przygotowywanego aktualnie "planu B", który ma być kombinacją pożyczki od Rosji oraz formy opodatkowania depozytów.

Minister finansów, który próbuje w Moskwie wynegocjować pożyczkę szacowaną na ok. 2,5 mld EUR odwołał wczoraj konferencję prasową, co sugeruje, że Rosja nie pali się do zainwestowania w banki balansujące na krawędzi wypłacalności. Czasu jest coraz mniej i po otwarciu banków w przyszłym tygodniu gotówka będzie odpływać z nich w takim tempie, że rozważane jest m.in. wprowadzenie limitów wypłat z bankomatów.

Wczorajsza próba odreagowania na rynku akcji zakończyła się niepowodzeniem. WIG20 osiągnął kolejne minima w ciągu dnia, i zakończył środowe notowania w okolicach zera. Podobnie było z małymi i średnimi spółkami. Pod koniec sesji wykres mWIG40 wyrysował dużą świecę spadkową ostatecznie kończąc notowania o niecałe 0,20 proc. nad kreską. sWIG80 wzrósł o 0,30 proc. Lepiej w stosunku do polskiej giełdy radziły sobie indeksy zagraniczne. DAX wzrósł na wczorajszej sesji o 0,68 proc., FTSE spadł o 0,13 proc. a francuski CAC40 wzrósł aż o 1,43 proc. Lepsze nastroje też w USA. Główne indeksy notowały zwyżki swej wartości odpowiednio: Dow Jones Industrial Average o 0,39 proc., S&P500 o 0,67 proc. a Nasdaq o 0,67 proc.

Amerykańscy inwestorzy, podobnie jak ich koledzy ze Starego Kontynentu, czekali na efekty posiedzenia amerykańskiego banku centralnego. Nowe prognozy dotyczące dynamiki PKB, inflacji i danych z rynku pracy nie zmieniają znacząco stanowiska Fed. Program skupu obligacji będzie kontynuowany do czasu trwałego ożywienia na rynku pracy, ale między wierszami w wypowiedziach Bena Bernanke można było odczytać sugestię, że zanim program QE3 zostanie całkowicie wygaszony, bank centralny będzie stopniowo dostosowywał skalę zakupów do zmieniających się warunków gospodarczych.

Najważniejsze dane makro na dzisiejszy dzień to: PMI dla przemysłu Chin, który wyniósł 51,7 pkt. i jest lepszy od ostatniego odczytu na poziomie 50,4 pkt.. Indeks PMI dla przemysłu Niemiec z prognozą 50,5 pkt. ( poprz. 50,3 pkt. ), PMI dla przemysłu strefy euro ( prog. 48,2 pkt., poprz. 47,9 pkt. ). Wnioski o zasiłek dla bezrobotnych w USA z prognozą 342 tys. oraz Indeks PMI dla przemysłu tego kraju. Na koniec Indeks Conference Board z prognozą 0,3 proc.

Michał Chudy