Poprzedni tydzień zdecydowanie nie należał do najlepszych jeżeli chodzi o notowania złotego. Polska waluta traciła względem euro, franka, funta, a najwięcej względem dolara. Niski odczyt inflacji za styczeń przesądził o silnej przecenie złotego na koniec tygodnia. Złotemu w poprzednim tygodniu nie pomagała też sytuacja na parze EUR/USD, a także słabe odczyty PKB z gospodarek europejskich.
Dane na temat inflacji CPI, czyli tzw. inflacji konsumenckiej, jakie poznaliśmy w piątek wskazały na dość niski odczyt. Może to spowodować kontynuację obniżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej w następnych miesiącach i dojście do poziomu 3,25 proc. Cięcie stóp w marcu wydaje się już przesądzone i prawdopodobnie rynek w najbliższych dniach będzie dyskontował tą decyzję, efektem czego będzie dalsze osłabianie się złotego do głównych walut.
Nasza waluta może zyskać na wartości jedynie w momencie poprawy koniunktury na szerokim rynku, gdyż w tym momencie żadne czynniki fundamentalne nie sprzyjają umacnianiu się. Sytuacja niekorzystnie wygląda zwłaszcza na parze USD/PLN, gdzie rynek testuje najwyższy poziom od trzech tygodni.
Dzisiaj poznamy ważne dane z polskiej gospodarki, o 14.00 opublikowane zostanie przeciętne wynagrodzenie brutto oraz zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw. Także o 14.00 dowiemy się jaka była dynamika wynagrodzeń i zatrudnienia, prognozy wynoszą odpowiednio 0,9% r/r i -0,9% r/r. Ewentualne większe odchylenia od prognoz mogą spowodować większy ruch na złotym.
Na szerokim rynku nie ma dzisiaj żadnych ważnych danych. W USA mamy dzisiaj Dzień Prezydenta, a więc aktywność graczy powinna być mniejsza, a tym samym oczekuje się większej stabilizacji na głównych parach walutowych.