Polska chce dokonać zmian w kierownictwie Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie, największej w Europie Środkowej – podaje BloombergBusinessweek.

Ministerstwo Skarbu, do którego należy 51,7 proc. głosów u operatora giełdy, zaapelowało o zwołanie spotkania akcjonariuszy w celu przeprowadzenia zmian – potwierdziła dzisiaj w rozmowie z Bloombergiem rzeczniczka resortu Katarzyna Kozłowska.

Ale uchyliła się od wyjaśnienia, dlaczego rząd chce dokonać zmian.

Czteroosobowy zarząd giełdy na czele z prezesem Ludwikiem Sobolewskim działa od czerwca 2006 roku. Udziałowcy mają prawo do powoływania i odwoływania szefa spółki, podczas gdy pozostali członkowie zarządu są mianowani przez radę nadzorczą giełdy – wynika ze statutu.

Jedyna w Polsce giełda papierów wartościowych jest największym rynkiem kapitałowym w Europie Środkowej i Wschodniej, na którym notowanych jest 437 firm o łącznej kapitalizacji 733 mld zł. Na alternatywnej platformie NewConncet dla mniejszych spółek znajduje się 427 kolejnych firm.

Anna Wiśniewska, rzeczniczka giełdy nie potrafiła skomentować dla Bloomberga propozycji ministerstwa. Zgodnie ze statutem, zarząd giełdy ma dwa tygodnie na zwołanie zgromadzenia akcjonariuszy po otrzymaniu takiego żądania.

Mniejszościowe udziały giełdy trafiły do inwestorów w ramach prywatyzacji z 2010 roku. Tuż przed godz. 10-tą w Warszawie akcje GPW potaniały o 0,5 proc. do 37,83 zł, spadając po raz pierwszy w tym tygodniu i zapewniając wycenę operatora na poziomie 1,59 mld zł.