Warszawska giełda może rozpocząć poniedziałkową sesję bez większych zmian. Po piątkowej euforii inwestorzy mogą obawiać się, że rynki amerykańskie są bliskie wejścia w fazę realizacji zysków, uważają analitycy.

„Biorąc pod uwagę poranne oscylujące wokół zera wartości kontraktów na zachodnioeuropejskie i amerykańskiej indeksy należy spodziewać się dziś neutralnego rozpoczęcia sesji notowań ciągłych w Warszawie" – uważa Krzysztof Zarychta z BDM. Dodaje, że warto zwrócić uwagę, że amerykańskie indeksy znajdują się najwyżej od 2009 roku i w kolejnych dniach coraz bliższe może być widmo korekty.

„W przypadku WIG-u20 taki scenariusz sugeruje RSI, który znajduje się na poziomie 73,55 pkt. i jest dość 'gorący'. Nie będzie dziś wielu danych makro. Na notowania wpływ może mieć odczyt amerykańskiego indeksu NY Empire State. Wartość prognozy to -2 pkt" – dodaje analityk BDM. Ostania sesja ubiegłego tygodnia przyniosła silny wzrost prestiżowego indeksu warszawskiej giełdy. WIG20 zyskał 2,71% notując na zamknięciu poziom 2417.32 pkt.

„Już na otwarciu blue chipy sforsowały opór na linii 2400 pkt., a w dalszych wzrostach wykres jest obecnie ograniczony oporami na wysokościach 2431 pkt. i 2452 pkt. (szczyt trwającego od sierpnia 2011 roku kanału konsolidacji). Wsparcia dla ewentualnych spadków należy wyróżnić na pułapach 2408 pkt. i 2390 pkt" – wskazuje Zarychta. Nieco słabiej, ale również na plusach swoje sesje w piątek zakończyły indeksy zza Oceanem. Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,40%, Nasdaq zyskał 0,89%, a S&P 500 wzrósł o 0,4%. (ISB) sg