Czwartkowy, poranny handel przynosi stabilizację notowań złotego po wczorajszej nieznacznej zniżce. Polska waluta wyceniana jest przez rynek następująco: 4,09 PLN za euro, 3,16 PLN względem dolara amerykańskiego oraz 3,38 PLN wobec franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu wzrosły i wynoszą aktualnie 4,92% w przypadku obligacji 10-letnich.

Wczorajszy handel przyniósł ok. 3 groszowe osłabienie złotego, pomimo wzrostowej sesji na notowaniach eurodolara. Ruch ten należy jednak rozpatrywać jako realizację części zysków ze wzrostów na złotym, które miały miejsce we wtorek. Pomimo, iż wczorajsza decyzja niemieckiego FTK dotycząca zgodności funduszu ESM z niemiecką konstytucją została odebrana względnie pozytywnie przez rynki to większość inwestorów spekuluje już czy podczas dzisiejszej konferencji FOMC (godz. 20:15) zdecyduje się na zainicjowanie QE3?

Rynkowe rozbieżności co do potencjalnego scenariusza dla dzisiejszych wydarzeń są duże dlatego część inwestorów postanowiła zamknąć pozycje na złotym w oczekiwaniu na realne potwierdzenie przypuszczeń o kolejnym luzowaniu ilościowym w Ameryce. Ogłoszenie trzeciej rundy luzowania ilościowego skutecznie doprowadziłoby do przeceny amerykańskiego dolara na rynku, co zwyczajowo wsparłoby bardziej ryzykowne aktywa, w tym złotego.

W trakcie dzisiejszej sesji poznamy znaczącą publikację makro z rynku krajowego, inflację w ujęciu konsumenckim za sierpień (oczek. 3,8% r/r). Odczyt zaplanowany na godz. 14:00 będzie miał najprawdopodobniej duże znaczenie dla decydentów RPP w świetle oczekiwanego zainicjowania cyklu obniżek stóp procentowych w kolejnych miesiącach. MG prognozuje, że dynamika inflacji wyniesie 3,7-3,8%. Wskazanie poniżej 4,00% (publikacja z 14 sierpnia) wskazywać będzie, że inflacja zgodnie z prognozą zaczyna zwalniać, kierując się w obszar górnego celu pasma NBP (3,5%). Niższy odczyt stanowić będzie również znaczący argument dla gołębiej frakcji w RPP przybliżając gremium decyzyjne do podjęcia decyzji o obniżeniu poziomu stopy procentowej w Polsce.

Z rynkowego punktu widzenia osłabienie złotego w kierunku 4,10 EUR/PLN traktować należy jedynie jako krótkoterminową realizację zysków. Polska waluta nie powinna znacząco osłabić się przed ogłoszeniem decyzji FED, która może skutecznie doprowadzić do skokowego wzrostu apetytu na ryzykowne aktywa na rynkach. Dzisiejsza sesja dopełni obrazu czynników z szerokiego rynku, które będą kształtować kurs złotego w najbliższych miesiącach. Z lokalnego punktu widzenia, potencjalne zainicjowanie cyklu obniżek stóp procentowych wynikających ze spowalniającej gospodarki doprowadzi do spadku atrakcyjności inwestycji w złotego przez kapitał zagraniczny, dlatego jedynie utrzymanie pro-popytowych nastrojów na szerokim rynku może przynieść utrzymanie względnej siły polskiej waluty wypracowanej w ostatnich miesiącach.

Konrad Ryczko