W trakcie wczorajszej sesji złoty osłabił się wobec euro i dolara, ale rano odrabia część strat. Zdaniem analityków o dalszych losach kursu złotego zdecydują dziś dane o inflacji oraz komunikat amerykańskiego Fed.

"Złoty tracił przez większość sesji, mimo poprawy nastrojów inwestycyjnych na świecie po pozytywnej decyzji niemieckiego trybunału konstytucyjnego. Dziś dla złotego ważne będą dwa wydarzenia. Pierwszym jest publikacja inflacji za sierpień. Spodziewam się spadku inflacji o 0.25% w ujęciu miesięcznym, co przełoży się na spowolnienie inflacji w ujęciu rocznym do 3.8%. Głównym czynnikiem obniżającym inflację są spadki cen żywności" - ocenił główny ekonomista DZ BANK Polska Janusz Dancewicz.

Według niego spowolnienie inflacji do poniżej 3.5% może silnie osłabić złotego (wzrosną szansę na obniżki stóp). Utrzymanie inflacji na poziomie 4% będzie pozytywne dla złotego, bo oddali perspektywę obniżek stóp. "Drugie wydarzenie ważne dla złotego będzie miało miejsce już po zamknięciu rynku w Warszawie. Jeżeli Fed zdecyduje się na kolejną rundę QE to czeka nas silny wzrost apetytu na ryzyko i umocnienie złotego. Brak QE umocni dolara i doprowadzi do przeceny krajowej waluty" - dodał Dancewicz.

W czwartek ok. godz. 9:00 za jedno euro płacono 4,0931 zł a za dolara 3,1690 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2914. W środę ok. godz. 17-tej jedno euro kosztowało 4,1043 zł, a dolar 3,1828 zł. Euro/dolar kwotowany był na 1,2889. Rano, ok. godz. 9:00 za jedno euro płacono 4,0686 zł a za dolara 3,1589 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2878.