Po znacznym ostatnio umocnieniu się, w pierwszych dniach nadchodzącego tygodnia złoty może być w konsolidacji, choć niewykluczone jest dojście do 4,10 za euro - uważają dilerzy. W piątek o godz. 9.05 euro warte było 4,1263 zł, dolar - 3,2624, o 16.05 było to 4,1079 i 3,2214.

"Po danych z amerykańskiego rynku pracy, które okazały się słabsze od oczekiwań i sugerują możliwość kolejnej rundy poluzowania ilościowego, złoty się umocnił i przebił 4,11 za euro" - powiedział Marcin Turkiewicz, szef dilerów walutowych w BRE Banku.

"W ciągu ostatnich dwóch, trzech dni zrobiliśmy bardzo duży ruch, więc na początku przyszłego tygodnia spodziewałbym się konsolidacji. Z drugiej strony rynki są rozdrgane, mało płynne i możliwe przebicie 4,10" - dodał.

Szef dilerów obligacji Millennium Banku Henryk Sułek spodziewa się, że w nadchodzących dniach rynek długu będzie stabilny.

"Sytuacja na rynku długu jest dobra. Ceny polskich obligacji są stabilne, wysokie, i - biorąc pod uwagę nadchodzące obniżki stóp procentowych - raczej będą się utrzymywały na tych poziomach" - powiedział Sułek.

"Wydaje mi się, że polski rynek w nadchodzących dniach będzie stabilny. Preferowane mogą być obligacje pięcioletnie, natomiast z dziesięcioletnimi może być trochę gorzej, bo w tym segmencie jest większe ryzyko" - dodał.

Stopa bezrobocia w USA w sierpniu 2012 roku wyniosła 8,1 proc., wobec 8,3 proc. w lipcu. W sierpniu liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrosła o 96 tys., podczas gdy w lipcu wzrosła o 141 tys., po korekcie. Analitycy ankietowani przez agencję Bloomberg spodziewali się stopy bezrobocia w USA na poziomie 8,3 proc. oraz że liczba miejsc pracy w sektorach pozarolniczych wzrośnie o 130 tys., a w sektorze prywatnym wzrośnie o 142 tys. (PAP)