Polska waluta kontynuowała trend osłabienia wobec głównych walut we wtorek, ale rynek czeka przede wszystkim na to co stanie się jutro, czyli jaką decyzję podejmie RPP i jaką przyjmie postawę na najbliższy czas, uważają analitycy.

Dzisiejszy dzień nie przyniósł wiele zmian na krajowym rynku walutowym. Od rozpoczęcia sesji londyńskiej pary złotowe powoli wdrapywały się na wyższe poziomy. Takiemu scenariuszowi sprzyjało osuwanie się notowań głównej pary.

Tempo i skala deprecjacji rodzimej waluty nie były jednak duże. W ciągu przedpołudnia kurs USD/PLN zbliżył się do poziomu 3,34, natomiast para EUR/PLN przetestowała opór na 4,20. Oba te istotne poziomy oparły się naporowi byków i druga cześć wtorkowej sesji przebiegał pod znakiem odrabiania strat, zawłaszcza w przypadku euro-złotego" – podsumowuje Michał Mąkosa z FMCM.

Dodał, że dużego wpływu na zachowanie par złotowych nie miały publikowane dziś dane makroekonomiczne ze Strefy Euro i USA. Potwierdza to zatem fakt, że dla rodzimej waluty ważniejsze jest to co stanie się jutro, czyli jaką decyzję podejmie RPP i jaką przyjmie postawę na najbliższy czas.

We wtorek przed godziną 16:30 za jedno euro płacono 4,1958 zł a za dolara 3,3377 zł.

Kurs euro/dolar wynosił 1,2568. We wtorek przed godziną 9:00 za jedno euro płacono 4,1884 zł a za dolara 3,3197 zł.

Kurs euro/dolar wynosił 1,2622. W poniedziałek ok. godz. 16:40 za jedno euro płacono 4,1921 zł a za dolara 3,3339 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,2574.