Tak jak przewidywaliśmy wczorajsze spotkanie Eurogrupy nie przyniosło istotnych rozstrzygnięć. Hiszpania naturalnie pomoc dostała, ale według „starej” formuły, co „na razie” powiększy jej dług publiczny. Rynki naturalnie nie są zachwycone – rentowność hiszpańskich 10-latek przekroczyła wczoraj 7%. Dane z Chin też nie rozpieściły, choć kluczowa publikacja dopiero w piątek.

Pomoc dla Hiszpanii – na początek 30 mld EUR
Choć pomoc dla Hiszpanii ma wynosić 100 mld EUR, Hiszpanie początkowo dostaną 30 mld EUR, aby zaspokoić najpilniejsze potrzeby kapitałowe banków. Zgodnie z tym, co pisaliśmy we wczorajszym komentarzu (http://www.xtb.pl/media/pl/newsletter/market-snapshots/pkr090712.pdf), pomoc będzie miała formę pożyczki dla hiszpańskiego rządu.

Co prawda szef Eurogrupy zapowiedział, iż w przyszłości ESM będzie mógł bezpośrednio dokapitalizować banki i w przypadku Hiszpanii mechanizm ten zadziała wstecz, taka zmiana będzie wymagała powołania wspólnej instytucji nadzorującej banki dla całej strefy euro, a to może trwać. Co więcej, ze strony niemieckiego ministra finansów nie padały już tak jednoznaczne deklaracje, a jest obawa, iż niemiecki sąd konstytucyjny zabroni takiego wykorzystania funduszy przez ESM. Trudno zatem wczorajsze spotkanie (czy szczyt sprzed tygodnia) uznać za sukces, a jako że Europa nie ma w rękawie innych „asów” nie można wykluczyć dalszej eskalacji napięcia na południu Europy, które wcześniej czy później da się odczuć nie tylko w notowaniach EURUSD, ale także na szerokim rynku.

Przeciętne dane z Chin
Chińskie dane o handlu zagranicznym za czerwiec być może nie były fatalne, ale z pewnością nie zachwyciły. Zarówno dynamika eksportu jak i importu była niższa niż w maju i niż zakładał konsensus rynkowy. Eksport wzrósł o przyzwoite 11,3% R/R, ale import już tylko o 6,3% R/R, świadcząc o słabym popycie wewnętrznym. Ogólnie dane za drugi kwartał są nieco lepsze od tych za pierwszy, ale dalece słabsze od standardów roku ubiegłego. O ile zatem Chiny nie doświadczają jeszcze twardego lądowania, pogorszenie koniunktury w tym kraju jest ewidentne. Dane o PKB i produkcji poznamy w piątek.

dr Przemysław Kwiecień