Notowania ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną dzięki oczekiwaniom na luźniejszą politykę monetarną w strefie euro i Chinach, a także w związku z sankcjami nałożonymi na Iran, które mogą ograniczyć podaż - podają maklerzy.

Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na sierpień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku podrożała o 0,88 USD do 84,63 USD. Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie wzrósł o 0,85 USD do 98,19 USD za baryłkę.

Od 1 lipca weszło w życie całkowite embargo na irańską ropę, nałożone w związku z programem jądrowym Teheranu. Zachód domaga się od Iranu zaprzestania wzbogacania uranu do poziomu, przybliżającego Teheran do wejścia w posiadanie broni nuklearnej.

"Wzrost napięć politycznych oraz potencjalne zakłócenia podaży będą wspierać ceny ropy, w szczególności Brent, i to pomimo obaw o sytuację makroekonomiczną" - ocenił we wtorkowej nocie Mark Pervan z Australia and New Zealand Banking Group w Melbourne.

Jak donosi irańska gazeta Jam-e-Jam, irański parlament pracuje nad ustawą zamykającą cieśninę Hormuz dla tankowców powiązanych z krajami stosującymi sankcje UE. Zdaniem grupy Goldman Sachs, embargo może mieć większy efekt niż wcześniej oczekiwano.

Zdaniem ekonomistów, EBC 5 lipca obniży główną stopę procentową o 25 pb do 0,75 proc. Chińska gazeta należąca do państwa podała, że nadszedł właściwy czas, by zwiększyć płynność w sektorze bankowym.