Notowania ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną, to efekt obaw, że embargo nałożone przez światowe mocarstwa na Iran, a także trwający w Norwegii strajk sektora energetycznego spowodują spadek dostaw surowca - podali w piątek maklerzy.

Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na sierpień, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku drożeje o 1,78 dol., do 79,47 dol.

Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie kosztuje o 1,30 dol. więcej, czyli 92,66 dol. za baryłkę.

Od 1 lipca wchodzi w życie całkowite embargo na irańską ropę, które zostało nałożone w związku z programem jądrowym Teheranu.

Zachód domaga się od Iranu zaprzestania wzbogacania uranu do poziomu, przybliżającego Teheran do wejścia w posiadanie broni nuklearnej.

Mocarstwa światowe żądają, by Iran zamknął podziemny ośrodek wzbogacania uranu oraz wywiózł za granicę cały zapas wzbogaconego uranu.

W zamian oferują m.in. zaopatrywanie Iranu w paliwo do jego reaktora, wytwarzającego izotopy na potrzeby medyczne, a także cofnięcie zakazu dostarczania części zamiennych irańskiemu lotnictwu cywilnemu.

Iran utrzymuje, że wzbogaca uran do celów cywilnych. Tymczasem Zachód obawia się, że wzbogacony uran posłuży do produkcji broni nuklearnej.

W Norwegii od sześciu dni trwa strajk pracowników sektora energetycznego. To pierwszy protest od 2004 r.

W czwartek ropa na NYMEX w USA staniała o 3,1 proc., do 77,69 dol./b.

Na NYMEX w Nowym Jorku od początku roku ropa staniała o 20 proc.