Kurs EUR/USD oscyluje wokół okrągłej bariery 1,25. Uważamy jednak, że niebawem powróci do zniżek.

Najbliższe wsparcie to wczorajsze minima w okolicy 1,2470, a kolejne to 1,2440. W ostatnim czasie wyraźnie przybiera na sile korelacja dziennych procentowych stóp zwrotu eurodolara i indeksu S&P 500. Tradycyjnie silna korelacja osłabła w ostatnich kilku tygodniach zaledwie do 0,18, a obecnie wskaźnik przyjmuje wartość 0,44.
W Rzymie zostaną dziś wyemitowane obligacje indeksowane o inflację o terminie wykupu w 2016 i 2026 oraz zerokuponowe papiery skarbowe zapadające w 2014 roku.

Z kolei Hiszpania wyemituje trzy i sześciomiesięczne bony skarbowe o wartości 2-3 mld euro. Biorąc pod uwagę rosnące rentowności długu Hiszpanii oraz stawki CDS można oczekiwać rentowności uzyskanej na przetargu w granicach 2,5 proc. Co więcej, na ostatnich dwóch aukcjach papierów półrocznych uzyskano średnią rentowność przewyższającą dochodowość analogicznych papierów na rynku wtórnym.

Indeksy ZEW, IFO i PMI bazujące na badaniach ankietowych przeprowadzanych odpowiednio wśród niemieckich ekonomistów, przedsiębiorców i menedżerów logistyki w ostatnich miesiącach wyraźnie spadły. Natomiast indeks Gfk obrazujący nastroje konsumentów za naszą zachodnią granicą nie tylko zachowuje się stabilnie, lecz wzrasta. Klucz do wyjaśnienia tej rozbieżności skrywa niemiecki rynek pracy - stopa bezrobocia osiągnęła wartość najniższą od zjednoczenia kraju (6,7 proc.) a słabnąca presja inflacyjna pozytywnie wpływa na realną dynamikę wynagrodzeń.

Po południu poznamy kolejną porcję danych z USA: indeks Conference Board powinien wykazać, że słabnąca koniunktura i duża zmienność na rynkach finansowych przeważą pozytywny efekt spadających cen paliw na nastroje konsumentów. Wskaźnik cen domów Case - Schiller za kwiecień powinien wzrosnąć czwarty miesiąc z rzędu, a kolejny z serii regionalnych indeksów koniunktury – Richmond Fed – potwierdzi, że największa światowa gospodarka traci impet.

Bardzo stabilnie zachowuje się w ostatnim czasie złoty, któremu sprzyjał wzrost cen rodzimych obligacji skarbowych. Kurs EUR/PLN, który rano wynosi 4,25 powinien utrzymać kilkugroszowy przedział wahań. Wraz z powrotem EUR/USD do spadków należy oczekiwać silniejszej deprecjacji złotego względem dolara amerykańskiego. Od początku tygodnia USD/PLN porusza się w przedziale wahań 3,3950 -3, 4200.

O 10:00 zostaną opublikowane dane z Polski: stopa bezrobocia oraz dynamika sprzedaży detalicznej. Naszym zdaniem stopa bezrobocia rejestrowanego obniży się trzeci miesiąc z rzędu i szacujemy, że wyniesie 12,6 proc. W rezultacie bezrobocie będzie wyższe o 0,2 pkt. proc. niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Na spadek wskaźnika wpłynie ubytek około 47 tys. osób w rejestrach bezrobotnych. Jest to czynnik sezonowy występujący zawsze w tym okresie roku. Spodziewamy się, że w wyniku pogorszenia sytuacji na rynku pracy sezonowy spadek będzie wyraźnie niższy niż w 2011 r. Drugim elementem wypływającym na wysokość stopy bezrobocia jest liczba osób aktywnych zawodowo. Oczekujemy kontynuacji zapoczątkowanego w kwietniu spadkowego trendu.

Po kwietniowym dość silnym spadku dynamiki sprzedaży detalicznej spodziewamy się odbicia w maju. Jednak nie oczekujemy aby miało ono charakter dynamiczny. Choć maj przyniósł większą liczbę dni weekendowych, co tradycyjnie sprzyja większej skłonności do zakupów, to należy uwzględniać również dużą liczbę dni wolnych. Z innych czynników, istotne mogą być wyniki w sprzedaży nowych samochodów w maju, która wzrosła o 6,4 proc. rok do roku.

Z kolei wskaźnik koniunktury konsumenckiej obrazujący skłonność do dokonywania zakupów ustabilizował się na najniższych od pięciu lat poziomach. Na tej podstawie szacujemy, że w maju sprzedaż detaliczna wzrosła o 4,0 proc. m/m i 8,4 proc. r/r. W warunkach spadku realnych wynagrodzeń i rosnącego bezrobocia należy spodziewać się w następnych miesiącach stabilizacji sprzedaży detalicznej na niskich jednocyfrowych poziomach.

Bartosz Sawicki