Wczoraj na rynkach towarowych zdecydowanie dominował kolor czerwony. Indeks CRB zanotował spadek o 1,55 proc, schodząc poniżej 273 pkt. Negatywne nastroje inwestorów zarysowały się dopiero w drugiej części dnia, a jedną z przyczyn był rozczarowujący komunikat Fed.

Rozczarowujące informacje z USA i Chin

Chociaż FOMC wyraził gotowość do podejmowania działań wspierających wzrost gospodarczy, to inwestorzy nie doczekali się wzmianki o możliwości przeprowadzenia kolejnej rundy QE. Co więcej, Fed obniżył prognozy wzrostu PKB w Stanach Zjednoczonych w tym i przyszłym roku.

Dziś rano dodatkowym czynnikiem sprzyjającym przecenom notowań surowców są dane makro z Chin. Wstępny odczyt indeksu PMI dla przemysłu Państwa Środka znalazł się na poziomie 48,1 pkt. To najniższa wartość wskaźnika od listopada ub.r.

W ciągu ostatniego roku, wyliczany przez Markit Economics i HSBC indeks PMI dla przemysłu Chin tylko raz znalazł się na poziomie powyżej 50 pkt. (w październiku 2011 r.). Natomiast w pozostałych miesiącach jego wartość znajdowała się poniżej tego poziomu, co obrazowało spadek aktywności gospodarczej w Chinach.

Chiny i Stany Zjednoczone to kraje o największej konsumpcji surowców przemysłowych i energetycznych na świecie. Dlatego też złe informacje z tych gospodarek wczoraj i dziś przełożyły się na notowania surowców.

Wczoraj cena ropy naftowej typu WTI zanotowała dynamiczny spadek (o niemal 4%), zatrzymując się przy wsparciu w rejonie 81 USD za baryłkę. Dziś to wsparcie zostało naruszone, a notowania amerykańskiej ropy znajdują się tuż w rejonie 80-81 USD za baryłkę. Jeśli cena ropy utrzyma się w najbliższych dniach poniżej 81 USD za baryłkę, to notowania mogą zejść do okolic 75 USD za baryłkę, będących najbliższym istotnym wsparciem.

Tanieją także metale, zarówno przemysłowe, jak i szlachetne. Notowane w Nowym Jorku kontrakty na miedź zostały wczoraj przecenione o 1,26%, a dzisiejsza poranna zniżka przekracza już 1%. Barierą dla strony podażowej jest obecnie linia 14-sesyjnej średniej ruchomej, jednak ważniejszymi poziomami wsparcia są rejon 3,3160 i 3,22 USD za funt metalu.

Chiny również ominą unijne sankcje

Wczoraj informowaliśmy o tym, że Japonia jako pierwszy kraj zastosowała środki mające na celu minimalizację skutków wejścia w życie sankcji, nałożonych na Iran przez Unię Europejską (http://bossafx.pl/popup.jsp?layout=fx_popup&page=ap&news_id=31313&news_cat_id=3031).

Tymczasem w ślady Japonii starają się iść pozostali znaczący azjatyccy importerzy ropy naftowej z Iranu. Problem dotyczący ubezpieczenia transportu surowca prawdopodobnie zostanie ominięty także przez Chiny. Firma Unipec (handlowa gałąź koncernu naftowego Sinopec) wystąpiła do Iranu z propozycją, aby to ten kraj odpowiadał za dostarczenie surowca do chińskich portów. Branżowe źródła podają, że lipcowy import tego podmiotu do Chin znajdzie się w okolicach przeciętnej z ostatniego roku i wyniesie ok. 500 tysięcy baryłek ropy dziennie. Niemniej jednak, według przedstawicieli chińskiego przemysłu, system zaproponowany przez Unipec może działać przez krótki okres, tymczasem Chinom potrzebne jest wypracowanie przez rząd długoterminowego rozwiązania.

Dorota Sierakowska