Sentyment na rynku eurodolara poprawia się przed dzisiejszą konferencją Mario Draghiego oraz jutrzejszą Bena Bernanke. Jednocześnie inwestorzy nie zwracają uwagi na kiepskie odczyty makro. Złoty umacnia się w środę do euro.

Na rynku eurodolara poprawia się sentyment inwestorów przed konferencją prasową Mario Draghiego. Od szefa EBC inwestorzy oczekują sugestii związanych z kolejnymi instrumentami stymulującymi politykę pieniężną i gospodarkę. Dodatkowo, cześć ekonomistów spodziewa się obniżki kosztu pieniądza o 25 punktów bazowych w strefie euro. EBC opublikuje dzisiaj również nowe prognozy gospodarcze. O godz. 12.30 czasu warszawskiego inwestorzy płacili za euro ok. 1,2499 USD.

Podobnie jak wczorajsze, gorsze od oczekiwań ekonomistów dane makroekonomiczne ze strefy euro oraz Niemiec, dzisiejsze publikacje nie wpłynęły na sentyment inwestorów. Inwestorów zawiódł odczyt dynamiki PKB w strefie euro i produkcji przemysłowej w Niemczech) Jutro z kolei odbędzie się konferencja prasowa szefa Fed Bena Bernanke. Inwestorzy mają więc możliwość poprawy nastroju w nadziei na otrzymanie sugestii związanych z kolejnymi pomysłami naprawy sytuacji zarówno w USA oraz strefie euro. Poprawę widać także na europejskim rynku długu. Portugalia sprzedała dzisiaj bony skarbowe, których średnia rentowność okazała się niższa niż miało to miejsce podczas ostatniej aukcji.

Oczekiwania inwestorów od Bena Bernanke i Mario Draghiego są spore. Jeżeli rynki poczują się usatysfakcjonowane, kurs pary eurodolar będzie mógł kontynuować korektę wzrostową. W takim scenariuszu kurs będzie mógł testować poziom 1,2575 USD. Jeżeli poglądy bankierów centralnych będą jednak powściągliwe, wzrostowa korekta będzie mogła zostać szybko ukrócona. Pierwszym oporem będzie poziom 1,2400 USD.

W Polsce inwestorzy poznają dzisiaj decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie kosztu pieniądza. Po ostatniej podwyżce o 25 punktów bazowych część ekonomistów spodziewa się następnej zmiany dopiero w III kwartale 2012 r. Od godzin porannych złoty umocnił się 4 grosze do euro i o godz. 12.30 inwestorzy płacą za euro ok. 4,3506 PLN. Jeżeli Draghi nie zawiedzie w środę inwestorów, złoty będzie mógł nadal umacniać się do euro. Pierwszym wsparciem jest poziom 4,30 PLN.

Radosław Wierzbicki