Notowania miedzi na giełdzie LME w Londynie spadają wraz z innymi metalami bazowymi w reakcji na wzrost napięć geopolitycznych, związanych ze zbliżającymi się amerykańskimi wyborami prezydenckimi. Metal w kontraktach 3-miesięcznych jest wyceniany niżej o 0,4 proc. i kosztuje 6.962,50 USD za tonę - informują maklerzy.

Na Comex w Nowym Jorku miedź traci 0,50 proc. do 3,1825 USD za funt.

Przed listopadowymi wyborami prezydenckimi w USA rośnie napięcie na linii Stany Zjednoczone - Rosja - Iran.

Dyrektor amerykańskiej agencji wywiadu John Ratcliffe oświadczył w środę, że Rosja i Iran próbują ingerować w amerykańskie wybory i uzyskały m.in. informacje o listach rejestracji wyborców.

"Widzieliśmy wysłane przez Iran sfabrykowane e-maile, które miały zastraszać wyborców, podżegać do niepokojów i działać na szkodę prezydenta Trumpa" - powiedział Ratcliffe.

Działania podejmowane przez Rosję miały natomiast nakłaniać do głosowania na Trumpa.

Ratcliffe i dyrektor FBI Chris Wray zapowiedzieli, że Stany Zjednoczone "obciążą kosztami" wszelkie obce kraje, które będą próbowały ingerować w zbliżające się wybory.

Tymczasem rosną szanse na przyjęcie pakietu fiskalnego dla gospodarki USA.

Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi i sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin poczynili dalsze postępy co do pakietu stymulacyjnego dla gospodarki - podało w środę w komunikacie biuro Pelosi.

"Ceny miedzi mogą mieć wsparcie w obliczu oczekiwań na amerykański pakiet stymulacyjny" - ocenia Faye Liu, analityk China Merchants Futures Co.

"Jednak należy zachować ostrożność, bo nie wiadomo, jak będzie wyglądać chiński popyt w pozostałej części tego roku" - dodaje.

Na zakończenie poprzedniej sesji cena miedzi na LME wzrosła o 92 USD do 6.992,00 USD za tonę.