Rada Polityki Pieniężnej chce, aby złoty był słabszy. Na kurs polskiej waluty nie powinno to jednak wpłynąć, złoty może być słabszy z innych powodów.

- Patrząc na zachowania banków centralnych, na które wywierana jest duża presja żeby przywrócić dobrą koniunkturę gospodarczą, słaba waluta wydaje się atrakcyjnym narzędziem do tego celu – mówi w rozmowie z MarketNews24 dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB. – Słabsza waluta sprawia, że eksport jest bardziej konkurencyjny, a na konkurencyjności traci import z innych krajów.

Jednak na światowych rynkach mamy obecnie taką sytuację, że także inne kraje chciałyby, aby ich waluta też była słabsza. I wiele banków centralnych poluzowuje swoją politykę pieniężną. Dlatego skutki działań banków centralnych nawzajem się znoszą (osłabiają).

Osłabienie złotego było widoczne wiosną, ale w ostatnich tygodniach ten efekt został skorygowany. Za euro płacimy ponad 4,40 zł, a kurs dolara znajduje się ponad poziomem 3,70 zł.

- Nastawienie RPP wobec złotego nie będzie miało istotnego wpływu na kurs polskiej waluty także z tego względu, że jeżeli przeanalizujemy długoterminowo kurs złotego po skorygowaniu o inflację i popatrzymy na kursy walut naszych najważniejszych partnerów handlowych, to obecna wycena złotego jest bliska równowagi – wyjaśnia ekspert XTB.

Do poważnego osłabienia złotego doszłoby wówczas, gdyby inwestorzy ocenili znacznie gorzej sytuację na tzw. rynkach wschodzących. Chyba, że sytuacja polskiej gospodarki stanie się wyjątkowa pośród tej grupy krajów, a zwłaszcza wśród UE, która przygotowała potężny pakiet właśnie gospodarczego wsparcia finansowego.