Na Comex w Nowym Jorku miedź zyskuje jednak 0,52 proc. do 3,0780 USD za funt.
Inwestorów niepokoi pogarszający się klimat w relacjach USA-Chiny, co ma wpływ na rynkowe nastroje.
Prezydent USA Donald Trump powiedział, że zamierza ograniczyć relacje gospodarcze z Pekinem, grożąc też karami dla amerykańskich firm, które tworzą miejsca pracy za granicą i pozbawieniem kontraktów federalnych dla tych firm, które robią biznes z Chinami.
"Komentarze Trumpa na temat Chin wpływają na nastroje m.in. na rynkach miedzi" - mówi Wang Yue, analityk Shanghai East Asia futures.
Dodaje też, że Chiny, które są największym odbiorcą miedzi na świecie, czekają na oznaki jesiennego wzrostu popytu na metal, ponieważ na razie branże przemysłowe, takie jak huty stali nierdzewnej czy też producenci prętów miedzianych nie otrzymali wystarczającej liczby nowych zamówień.
Na zakończenie poprzedniej sesji cena miedzi na LME wzrosła o 79 USD do 6.789,00 USD za tonę.