Gospodarka zaczęła odbijać po zamrożeniu aktywności związanym z koronawirusem dużo mocniej i dużo szybciej niż zakładaliśmy - wskazali analitycy banku Santander w komentarzu do danych GUS .

Główny Urząd Statystyczny poinformował w poniedziałek, że produkcja przemysłowa w czerwcu rdr wzrosła o 0,5 proc. vs konsensus spadku o 6,5 proc. i po spadku o 17,0 proc. w maju. Natomiast produkcja przemysłowa w czerwcu mdm zwiększyła się o 13,9 proc. vs konsensus wzrostu o 4,9 proc. i po wzroście o 10,1 proc. w maju.

Jak zaznaczyli analitycy Santandera, produkcja przemysłowa wzrosła w czerwcu "dużo powyżej oczekiwań".

Zwrócili uwagę, że po odsezonowaniu dynamika produkcji wciąż znajdowała się poniżej zera (-4,9 proc. rdr.). "Mimo to dane należy uznać za poważne pozytywne zaskoczenie, sugerujące że gospodarka zaczęła odbijać po zamrożeniu aktywności związanym z koronawirusem dużo mocniej i dużo szybciej niż zakładaliśmy" - podkreślili.

Najdynamiczniejsze odbicie, jak podkreślili, dotyczyło produkcji dóbr konsumpcyjnych trwałego użytku (16,2 proc. rdr); "a po drugiej stronie spektrum" była produkcja dóbr inwestycyjnych (-8,6 proc. rdr). Zdaniem ekspertów to drugie pozytywne zaskoczenie w danych czerwcowych, po piątkowych danych z rynku pracy.

Analitycy odnieśli się też do cen producentów, które w czerwcu spadły "trochę mniej niż oczekiwano" - o 0,8 proc. rdr. Wyjaśnili, że głównymi przyczynami mniej ujemnej dynamiki PPI było odbicie w przetwórstwie ropy naftowej (16 proc. mdm) i górnictwie niewęglowym (6,4 proc. mdm). "Spadek cen w przemyśle przetwórczym o 2,4 proc. rdr w maju został w czerwcu zredukowany do -1,5 proc. rdr, przy czym jej dynamika mdm po pięciu miesiącach spadków ponownie stała się dodatnia" - zauważyli.

"Dynamika PPI będzie dalej szła stopniowo w górę i w IV kw. może już zbliżyć się do zera w ujęciu rdr" - ocenili.