Na początku poniedziałkowej sesji przeważały wzrosty, w ostatnich dwóch godzinach notowań inwestorzy zdecydowali się na realizację zysków, co szczególnie mocno odczuły spółki technologiczne - indeks Nasdaq Composite stracił ponad 2 proc.

Indeks Nasdaq Composite zakończył sesję spadkiem o 2,1 proc. do 10.390,84 pkt, choć w trakcie notowań zyskiwał ponad 2 proc., notując najwyższą wartość w historii (10.824,79 pkt.).

Indeks S&P 500, który w trakcie sesji wyszedł przejściowo na plus w tym roku, ostatecznie spadł o 0,94 proc. do 3.155,22 pkt. Przed spadkami uchronił się jedynie Dow Jones Industrial, który po wzroście o 0,04 proc., zakończył sesję na 26.085,80 pkt.

Indeks VIX, miara oczekiwanej zmienności i instrument oceny sentymentu, zwyżkował do 32,19 pkt.

Huśtawkę nastrojów przeżyli akcjonariusze Tesli - ich kurs, po początkowym wzroście o 16 proc., ostatecznie zanotował 3 proc. Podobnie, choć przy mniejszej amplitudzie wahań, przebiegały notowania technologicznych firm o największej kapitalizacji. Akcje Microsoftu potaniały o 3,1 proc., Facebook stracił 2,5 proc., Aplphabet spadł o 1,7 proc., a Apple został przeceniony o 0,5 proc.

"Gdyby na ostatnie wzrosty spółek technologicznych o największej kapitalizacji mógł spojrzeć człowiek bez emocji, to powiedziałby, że to mnie może być nic innego, jak rajd napędzany rynkowym momentum" - oceniał Adam Crisafulli z Vital Knowledge.

W poniedziałek amerykańskie korporacje rozpoczęły sezon publikacji wyników za II kwartał. PepsiCo poinformowało w raporcie kwartalnym, że bazowy zysk na akcję wyniósł 1,32 USD, wobec oczekiwanych 1,25 USD. Kurs akcji wzrósł w poniedziałek o 0,3 proc.

W tym tygodniu swoje wyniki za II kw. opublikują jeszcze m.in. JPMorgan, Bank of America, Wells Fargo, Goldman Sachs i Citigroup.

„Uważamy, że wyniki spółek odbiją w drugiej połowie roku, a nadwyżka płynności na rynku będzie nadal wspierać aktywa obarczone ryzykiem. Widzimy dalszy potencjał dla wzrostów na globalnych giełdach i uważamy, że w niektórych segmentach rynku odnotowano pewną poprawę w ostatnim czasie” - powiedziała Julie Fox z UBS Private Wealth Management.

Rentowność 10-letnich UST rośnie o 1 pb do 0,66 proc. Dochodowość 30-letnich obligacji amerykańskich rośnie o 3 pb do 1,36 proc.

Na rynku ropy kontrakty na WTI na sierpień zakończyły sesję na 40,10 USD za baryłkę, po spadku o 1,1 proc., a wrześniowe futures na Brent poszły w dół o 2,2 proc. do 42,27 USD/b.

PONAD 570 TYS. OFIAR KORONAWIRUSA

Jak wynika z danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa koronawirus zabił dotąd ponad 570 tys. osób na całym świecie. Liczba potwierdzonych przypadków zbliża się do 13 milionów.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podała w niedzielę, że liczba przypadków koronawirusa na świecie wzrosła o 230.370 w ciągu 24 godzin, co stanowi nowy rekord.

W sobotę rekordową liczbę nowych zakażeń w ciągu doby - 66.528 - stwierdzono w USA, gdzie liczba wykrytych zakażeń wynosi ponad 3,3 mln. Pod tym względem USA są globalnym liderem.

Główny specjalista ds. chorób zakaźnych w rządzie USA Anthony Fauci od kilku dni w wywiadach ostrzega, że sytuacja epidemiologiczna w kraju szybko się pogarsza. "Uważam, że jako kraj, porównując z innymi, nie wypadamy dobrze" - ocenił w wywiadzie dla portalu FiveThirtyEight.

Najgorsze statystyki odnotowywane są obecnie na Florydzie, w Arizonie, Kalifornii oraz w Teksasie.

RELACJE USA-CHINY

Chińskie władze ogłosiły w poniedziałek sankcje wobec amerykańskich polityków, w tym dwóch senatorów, w odwecie za restrykcje nałożone przez Waszyngton na chińskich urzędników za udział w represjonowaniu przez Pekin muzułmańskiej grupy etnicznej Ujgurów.

„Działania USA poważnie ingerują w wewnętrzne sprawy Chin, poważnie naruszają podstawowe normy relacji międzynarodowych i poważnie szkodzą stosunkom chińsko-amerykańskim. Chiny udzielą dalszej odpowiedzi w zależności od rozwoju sytuacji” - powiedziała rzeczniczka chińskiego MSZ Hua Chunying.

Na liście polityków objętych sankcjami są senatorowie Ted Cruz i Marco Rubio, członek Izby Reprezentantów Chris Smith, specjalny ambasador USA ds. międzynarodowej wolności wyznania Sam Brownback, a także kongresowa komisja wykonawcza ds. Chin, która monitoruje sytuację praw człowieka i praworządności w ChRL.

W ubiegłym tygodniu władze Stanów Zjednoczonych nałożyły sankcje na chińskich urzędników za – jak ogłosił Departament Stanu USA – udział w „poważnym łamaniu praw człowieka” Ujgurów i innych muzułmanów w regionie Sinciang na zachodzie ChRL.