Ropa na amerykańskiej giełdzie paliw tanieje w reakcji na wzrost jej zapasów - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VIII, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 40,24 USD, po zniżce o 0,32 proc.

Ropa Brent w dostawach na VIII na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 42,58 USD za baryłkę, niżej o 0,12 proc.

We wtorek Amerykański Instytut Paliw (API) podał w swoim niezależnym raporcie, że zapasy ropy w USA wzrosły w ub. tygodniu o 1,75 mln baryłek.

Analitycy spodziewali się wzrostu zapasów ropy o 1,5 mln baryłek.

Spadły jednak zapasy benzyny - o 3,86 mln baryłek - wynika z danych API.

"Dane API wydają się jednak neutralne lub umiarkowanie wspierające sektor naftowy" - ocenia tymczasem Vandana Hari, założycielka Vanda Insights.

W środę swój raport o zapasach paliw przedstawi Departament Energii (DoE).

Popyt na paliwa na świecie poprawia się, a tymczasem na globalne rynki spływa mniej ropy po tym, jak kraje OPEC i jego sojusznicy, w tym Rosja, na początku czerwca zdecydowali o przedłużeniu o miesiąc ograniczenia w wydobyciu tego surowca. Do końca lipca podaż ropy ma pozostać ograniczona o 9,6 mln baryłek dziennie.

Resort energii Rosji spodziewa się, że trend stopniowej poprawy zapotrzebowania na ropę na świecie utrzyma się w dalszych miesiącach.