Ceny ropy na amerykańskiej giełdzie paliw rosną. Inwestorzy czekają na to, jakie decyzje podejmą kraje OPEC+ w sprawie przedłużenia lub nie obecnych ustaleń ws. cięć dostaw ropy. Z pola widzenia nie schodzi też napięta sytuacja w USA w związku z trwającymi tam protestami - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na VII na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 35,70 USD, po zwyżce ceny o 0,73 proc.

Ropa Brent w dostawach na VIII na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 38,71 USD za baryłkę, wyżej o 1,02 proc.

Kraje OPEC+ przygotowują się do spotkania w sprawie swoich dalszych działań - przedłużenia lub nie obecnych cięć dostaw ropy. W kwietniu producenci ropy z 23 krajów OPEC+ zobowiązali się do ograniczenia dziennej podaży ropy od 1 maja o prawie 10 mln baryłek. Te ustalenia obowiązują do końca czerwca.

Teraz Arabia Saudyjska, największy producent ropy w OPEC, opowiada się za utrzymaniem niższych dostaw surowca. Wszelkie zmiany w umowie OPEC+ zależą jednak od negocjacji pomiędzy Rijadem a Moskwą w sytuacji wciąż niepewnego popytu na paliwa na świecie.

W jednych regionach widać mocne odbicie zapotrzebowania na ropę, a w innych popyt jest niestabilny. Wzrosło zapotrzebowanie na benzynę wraz ze znoszeniem ograniczeń w gospodarkach, ale przywrócenie ruchu lotniczego i wzrost popytu na paliwo lotnicze może się przedłużyć.

"Jeśli OPEC+ zdecyduje się na przedłużenie obecnie obowiązujących cięć dostaw ropy o kolejne 3 miesiące to istnieje realna szansa, że na rynku paliw zamiast poważnego nadmiaru ropy w tym kwartale pojawi się deficyt w III kwartale" - ocenia Howie Lee, ekonomista Oversea-Chinese Banking Corp.

"To pomogłoby pchnąć cenę Brent do 40 USD za baryłkę" - dodaje.

Tymczasem inwestorzy z niepokojem śledzą informacje z USA w związku z trwającymi tam protestami.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump wezwał w poniedziałek gubernatorów do wykorzystania oddziałów Gwardii Narodowej przeciwko wandalizmowi w trakcie protestów, które odbywają się w związku ze śmiercią George'a Floyda.

Trump zapowiedział, że jeśli władze stanowe i miejskie nie zaprowadzą porządku, to użyje do pomocy amerykańskiego wojska - natychmiast zmobilizuje wszystkie możliwe federalne cywilne i wojskowe środki, by powstrzymać zamieszki i plądrowanie.

Na zakończenie poprzedniej sesji WTI na giełdzie w N.Jorku straciła 0,1 proc., a Brent na ICE zyskała 1,3 proc.