Miedź na giełdzie metali LME w Londynie drożeje i zmierza do zakończenia tygodnia z największą zwyżką notowań od ponad roku. Metal w dostawach 3-miesięcznych na LME jest wyceniany wyżej o 1,4 proc. - po 5.231,50 USD za tonę - podają maklerzy.

Na Comex w Nowym Jorku miedź zyskuje 2,39 proc. do 2,3605 USD za funt.

Inwestorzy nie przestraszyli się bardzo słabych danych o PKB chińskiej gospodarki, która jest największym odbiorcą metali przemysłowych na świecie.

Produkt Krajowy Brutto Chin spadł w I kw. 2020 r. o 6,8 proc. rdr - poinformowało chińskie biuro statystyczne. Chińska gospodarka skurczyła się po raz pierwszy od co najmniej 1992 r.

Analitycy spodziewali się w I kw. spadku PKB o 6,0 proc., po wzroście w IV kw. o 6,0 proc.

Gracze rynkowi bardziej skupili uwagę na danych o chińskiej produkcji przemysłu, która wprawdzie spadła w III o 1,1 proc. rdr, ale analitycy prognozowali jej spadek o 6,2 proc.

Na rynkach rosną też nadzieje na otwarcie amerykańskiej gospodarki, po kilku tygodniach jej zamrożenia, a to poprawiłoby globalny popyt na metale.

W czwartek prezydent USA przedstawił wytyczne dotyczące ponownego "uruchomienia" gospodarki.

Donald Trump wskazał, że gubernatorzy zadecydują o ewentualnym otwieraniu swych stanów, a jeśli będą chcieli utrzymać blokadę, to rząd USA na to pozwoli.

"O ile warunki na to pozwolą, zdrowi Amerykanie będą mogli wrócić do pracy" - ogłosił Trump i dodał, że zasady bezpieczeństwa mają być nadal przestrzegane, a chorzy muszą pozostać w domu.

Na zakończenie czwartkowej sesji cena miedzi na LME wzrosła o 28 USD do 5.140,00 USD za tonę.

W tym tygodniu miedź na giełdzie metali w Londynie zdrożała o 3,9 proc. To najmocniejszy tygodniowy wzrost notowań metalu od ponad roku.