Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji zastanawia się, czy UOKiK bardziej dba o konkurencję i klientów, czy o wpływy do budżetu państwa.
Jeśli spółki Zygmunta Solorza nie wybronią się w sądach i będą musiały zapłacić wszystkie kary, jakie w ciągu ostatnich dwóch miesięcy nałożył na nie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, sankcje sięgną prawie 106 mln zł. Po dodaniu do tego niemal 40 mln zł kary z maja ub.r. Cyfrowy Polsat i należący do niego Polkomtel pobiją historyczny rekord, jaki padł w styczniu br. UOKiK wymierzył wtedy Volkswagen Group Polska ponad 120 mln zł kary za aferę dieselgate. To dotychczas najwyższa sankcja za naruszenie praw konsumentów – choć nie najwyższa kara od urzędu antymonopolowego. Pod koniec ub.r. UOKiK kazał bowiem spółce Engie Energy zapłacić 172 mln zł za nieudzielenie informacji w postępowaniu przeciw Gazpromowi i pięciu międzynarodowym podmiotom odpowiedzialnym za finansowanie gazociągu Nord Stream 2.
Urząd operuje ostatnio kwotami, o których jeszcze w 2018 r. nikomu nawet się nie śniło. Wtedy suma wszystkich kar nałożonych w ciągu 12 miesięcy wyniosła ledwie 19,1 mln zł. Teraz spora część kar jednostkowych przekracza cały tamten roczny urobek.
Wśród branż, na których szczególnie skupił się regulator, są telewizja i telekomunikacja. Cyfrowy Polsat nie jest jedyną firmą z sankcjami. Latem ub.r. karę prawie 33 mln zł wymierzono operatorowi telewizji kablowej UPC Polska – bo gwarantował tylko dostęp do określonej liczby kanałów telewizyjnych o danej tematyce (np. sportowej), a nie konkretne stacje. Vectra też miała przejścia z urzędem antymonopolowym, ale pod koniec ub.r. zobowiązała się do zmiany kwestionowanych praktyk i uniknęła kary. Podobnie postąpił Play w sprawie opłat za telefony w promocji.
Teraz ten sam operator zmaga się z urzędem w sprawie prepaidów. UOKiK kontroluje bowiem, co dzieje się ze środkami pozostałymi na przedpłaconych kartach telefonicznych po upływie ważności tych kart – czyli gdy nie można już wykonywać połączeń. Niedawno wymierzył Polkomtelowi ponad 20 mln zł kary za to, że nie oddaje tych pieniędzy klientom. Wobec kolejnych czterech firm telekomunikacyjnych – oprócz głównych graczy T-Mobile, Orange i Playa także ITI Neovision – toczą się jeszcze postępowania w sprawie nadpłat. Telekomy mają więc do wyboru: albo iść na udry z urzędem i dochodzić swoich racji w sądzie, albo załatwić sprawę polubownie i uniknąć kary finansowej. Jak pisaliśmy, Orange już wystąpił o wydanie tzw. decyzji zobowiązującej. To kompromis zakładający, że firma dobrowolnie podejmuje się wyeliminowania niedozwolonych praktyk, a urząd nie stosuje sankcji finansowych.
Z naszych informacji wynika, że polubowne załatwienie sprawy planuje też T-Mobile. Play się jeszcze nie zdeklarował. Reprezentująca branżę Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji w odpowiedzi na nasze pytania w sprawie prepaidów stwierdza zaś, że ukaranie Polkomtelu „świadczy o głębokim niezrozumieniu przez Prezesa UOKiK modelu usług przedpłaconych”. Podkreślają, że prepaidy w telekomunikacji funkcjonowały bez przeszkód przez dwie dekady. „W sytuacji, gdy z decyzji Prezesa UOKiK dowiadujemy się, że model ten jest nieprawidłowy lub narusza interesy konsumentów, to zachodzi pytanie o poprawność i dalsze funkcjonowanie usług przedpłaconych, takich jak bony i karty podarunkowe” – zauważa PIIT. „Gdyby decyzję Prezesa UOKiK próbować przenieść na inne rynki niż telekomunikacyjny, to doszłoby do sytuacji, w której ktoś np. kupuje bilet do kina, ogląda pół filmu, po czym wychodzi i żąda zwrotu połowy pieniędzy za bilet”.
Jak poinformował nas UOKiK, nie wpływają obecnie skargi na usługi przedpłacone w innych branżach niż telekomunikacja. Jeżeli się pojawią, będą analizowane.
PIIT ma jednak poważniejsze zarzuty wobec urzędu antymonopolowego: „Sposób prowadzenia postępowań przekładający się na nakładane następnie kary na przedsiębiorców, skłaniają niestety do uzasadnionych wątpliwości, czy wydane w ostatnim czasie decyzje Prezesa UOKiK mają realizować cel podstawowy, czy też jednak w niepomiernie większym stopniu – samoistny cel fiskalny (kary płacone są na rzecz Skarbu Państwa) – i to niezależnie, czy podmiot naruszył obowiązujący porządek prawny” – zastanawia się branżowa organizacja.
W odpowiedzi UOKiK zapewnia, że ma przejrzystą politykę karania. „Sankcja jest wymierzana na podstawie obrotu przedsiębiorcy i mamy jasne przesłanki jej ustalania”. Co do Plusa, to urząd liczył, „że Polkomtel wystąpi z propozycją zobowiązania, które od razu poprawiłoby sytuację konsumentów, a operator uniknąłby kary”.