Ceny ropy w USA spadają pomimo nowych czynników ryzyka geopolitycznego dla rynków paliw - informują maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na luty na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 61,56 USD, po zniżce ceny o 0,19 proc.

Ropa Brent w dostawach na luty na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 66,58 USD za baryłkę, niżej o 0,14 proc.

Nowe czynniki ryzyka geopolitycznego pojawiały się Bliskim Wschodzie.

Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej, będący elitarną formacją sił zbrojnych Iranu, zatrzymał w Zatoce Perskiej statek przemycający paliwa płynne oraz jego 16-osobową malezyjską załogę. Na statku było ponad 1,3 mln litrów paliwa.

Zatrzymania dokonano w okolicach leżącej w pobliżu cieśniny Ormuz wyspy Abu Musa. Nie podano, jaką banderę nosił statek.

Iran ustawicznie dokonuje aresztowań obcych jednostek pływających w ramach walki z nielegalnym wywozem paliw płynnych, których ceny są w tym państwie dotowane.

Jak twierdzą władze w Teheranie, przemytem takim zajmują się zorganizowane grupy przestępcze, by móc potem odsprzedać paliwo z zyskiem w sąsiednich krajach.

Podczas poprzedniej sesji ropa w USA staniała o 4 centy, a w ciągu poprzednich 5 sesji zyskała 1,8 proc.

Od początku 2019 r. surowiec na NYMEX zyskał ponad 35 proc., a Brent na ICE zdrożała o 23 proc. Tak kończy się najlepszy rok dla notowań ropy od 2016.