Słabe wyniki dot. produkcji przemysłowej w sierpniu sugerują spowolnienie dynamiki wzrostu PKB w trzecim kwartale z 4,5 proc. do ok. 4 proc. rok do roku - ocenił analityk ING Banku Śląskiego Jakub Rybacki, komentując czwartkowe dane GUS.

Rybacki podkreślił, że dynamika produkcji przemysłowej spadła w sierpniu z 5,8 proc. do minus 1,3 proc. r/r, poniżej rynkowych prognoz (2,1 proc.). Po usunięciu czynników sezonowych oznacza to spadek z 3,7 proc. do 1,7 proc. r/r.

"Zaskoczenie związane jest z niską produkcją sektora motoryzacyjnego (spadek o 10,8 proc. r/r) oraz branż powiązanych z budownictwem (produkcja metali, surowców niemetalicznych). O ile słabsze wyniki w branży motoryzacyjnej mogą być efektem zaburzeń wywołanych przez przerwy techniczne w fabrykach, drugi z wymienionych czynników najprawdopodobniej będzie trwały m.in w kolejnych miesiącach branża hutnicza zanotuje słabszą aktywność" - zaznaczył.

Analityk zwrócił uwagę, że stosunkowo wysoką aktywność zachowały branże eksportowe – np. wzrost produkcji komputerów i urządzeń optycznych (7,3 proc.), sprzętu elektrycznego (6,4 proc.). "Dobre wyniki w tych kategoriach sugerują, że bieżące spowolnienie nie jest bezpośrednio związane ze spadkiem popytu z zagranicy" - wskazał.

Według Rybackiego, słabe wyniki w sierpniu oznaczają, że dynamika produkcji przemysłowej w trzecim kwartale będzie niższa niż 4,6 proc. w drugim kwartale o prawie 1pp. "Takie wyniki w naszej ocenie sugerują spowolnienie dynamiki wzrostu PKB w trzecim kwartale z 4,5 proc, do ok. 4.0-4,1 proc. r/r" - podsumował.