Spowolnienie w strefie euro jest największym ryzykiem dla wzrostu w Polsce, według lipcowej projekcji Narodowego Banku Polskiego (NBP), poinformował dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych NBP Piotr Szpunar.

"Sytuacja w strefie euro jest dominującym motywem tej projekcji. Spowolnienie w strefie euro jest dość silne i, pomimo odbicia w I kw. br. sytuacja jest pełna niepokoju. Ryzyko dla spowolnienia wzrostu PKB w strefie euro jest wysokie. W lipcowej projekcji przewidzieliśmy rewizje wzrostu gospodarczego w strefie euro w dół. Ryzyko dla dalszego spowolnienia koniunktury w strefie euro tej projekcji jest bardzo wysokie - i to jest dominujący motyw tej projekcji" - powiedział Szpunar podczas konferencji prasowej.



"Wysoka odporność polskiej gospodarki zaskoczyła 'in plus' - i nie ma śladu negatywnego wpływu gospodarki strefy euro na polską gospodarkę. Czy dalej będzie utrzymywać się ta odporność polskiej gospodarki - zobaczymy" - dodał.



Wzrost PKB sięgnie 4,5% w tym roku, a następnie spowolni do 4% w 2020 r. i do 3,5% w 2021 r., wynika z centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej NBP, opublikowanej w "Raporcie o inflacji".



"Co do innych czynników, które determinują punkt startowy naszej projekcji, to zaskakująco silny wzrost inwestycji, zwłaszcza prywatnych" - wskazał także Szpunar.

"Mamy do czynienia z wysokim popytem inwestycyjnym - i wystąpi on w całym roku bieżącym i nawet przyniesie się na przyszły rok. W 2020 roku będziemy mieli dodatkowo przyspieszenie spożycia publicznego" - ocenił dyrektor.





Według projekcji, nakłady inwestycyjne wzrosną o 8,6% w tym roku, o 4,8% w 2020 r. i o 2,6% w 2021 r.



"Oceniając lipcową projekcję - spodziewaliśmy się wzrostu inflacji, co nastąpiło, to ale jest taki wzrost inflacji, jaki przewidywaliśmy, umiarkowanie łagodny, w celu NBP" - powiedział też dyrektor.



Według centralnej ścieżki projekcji, inflacja konsumencka wyniesie 2% w 2019 r. i przyspieszy do 2,9% r/r w 2020 r., by spowolnić do 2,6% w 2021 r.



"Inflacja będzie podniesiona w przyszłym roku m.in. z uwagi na podniesienie cen energii. W 2021 roku koniunktura będzie się osłabiać - i inflacja będzie również niższa, podobnie jak inflacja bazowa. Scenariusz bazowy jest optymistyczny. Czynniki ryzyka to możliwość spowolnienia wzrostu PKB w Polsce silniejszego z uwagi na spowolnienie w strefie euro. Przez to niższa inflacja może wystąpić w Polsce" - podsumował.



Według centralnej ścieżki, inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniesie 1,7% w 2019 r., 2,4% w 2020 r. i 2,3% w 2021 r. wobec 0,7% w 2018 r.



Projekcja została przygotowana na podstawie danych dostępnych do 18 czerwca 2019 r. (cut-off date).