Ropa naftowa w USA mocniej tanieje, po zwyżce podczas poprzedniej sesji o ponad 1 proc. Retoryka prezydenta USA Donalda Trumpa w sprawie ugody handlowej pomiędzy USA a Chinami nie wspiera nastrojów na globalnych rynkach, w tym na giełdach paliw - podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 61,68 USD, po spadku ceny o 0,70 proc.

Ropa Brent w dostawach na lipiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 69,85 USD za baryłkę, po zniżce notowań o 0,74 proc.

Na czwartek planowano rozpoczęcie w Waszyngtonie dwudniowych rozmów handlowych pomiędzy negocjatorami z USA i Chin.

Tymczasem prezydent USA Donald Trump powiedział podczas wiecu przedwyborczego na Florydzie, że "naród azjatycki złamał umowę", którą Trump negocjował w sprawie handlu. Nastąpiło to zaledwie kilka godzin przed tym jak do USA miał przybyć na rozmowy wicepremier Liu He.

Władze w Pekinie ostrzegły z kolei, że "odpowiedzą tym samym", jeśli Biały Dom będzie kontynuował swój plan podwyższenia od piątku ceł na chińskie towary sprowadzane do USA.

Trump ocenił jednak, że "wszystko się ułoży".

"Rynek jest bardzo nerwowy" - mówi Vandana Hari, założycielka Vanda Insights, która opracowuje analizy rynku paliw.

"Mamy zwiększoną niepewność na wielu frontach, w tym m.in. umowę handlową USA-Chiny, Iran, kłopoty z podażą i popytem" - dodaje.

"Nawet najbardziej błahe nagłówki mogą teraz wpłynąć na ceny ropy w obu kierunkach i to znacznie bardziej niż zwykle" - ocenia.

Tymczasem w USA zapasy ropy naftowej w ubiegłym tygodniu spadły o 3,96 mln baryłek do 466,60 mln baryłek - poinformował amerykański Departament Energii (DoE). Rynek oczekiwał ich wzrostu o 1,9 mln baryłek.

Zapasy benzyny spadły w tym czasie o 596 tys. baryłek do 226,15 mln baryłek.

Z kolei Iran poinformował w środę o wycofaniu się z niektórych zobowiązań zawartych w umowie nuklearnej z 2015 roku. Prezydent Iranu Hasan Rowhani zagroził wznowieniem produkcji wysoko wzbogaconego uranu.

Prezydent USA Donald Trump "w odpowiedzi" wydał rozporządzenie wykonawcze nakładające sankcje na eksport irańskiej stali i innych metali. Poinformował też, że jest to ostrzeżenie dla krajów importujących metale z Iranu. Wcześniej USA nałożyły sankcje na import irańskiej ropy.

Ropa w USA zyskała podczas poprzedniej sesji 1,2 proc.